
Byly premier Izraela twierdzi ze Osama Bin Laden i jego organizacja planuja atak na najswietsze miejsce chrzescijan - Kosciol Zmartwychwstania Panskiego w Jerozolimie! Kiedy i jesli atak ten nastapi chrzescijanie na calym swiecie powinni otworzyc oczy i dostrzec kto jest architektem i prorokiem takich zdarzen.Czemu sluzyc mialby taki atak?Czy potwierdzeniu teorii ze Al Kaida stawia sobie za cel pokonanie "krzyzowcow" w postaci swiata zachodniego?
Prawdopodobnie mialby on zjednac zydom rozswcieczonych chrzescijan w walce ze swiatem arabskim.Pomogloby to rowniez w nowym spojrzeniu na kwestie palestynska, bardziej przychylnym dla Izraela.
Jesli Netanyahu mowi prawde to kroki w celu zabezpieczenia miejsca i nie dopuszczenia do ataku winny byc podjete juz teraz.Nie czekajac jak poprzednim razem, w Nowym Jorku na "element zaskoczenia".
Krytyka chrzescijan wobec poczynan islamistow, w tym bojownikow opierajacych sie zbrojnym interwencjom w ich krajach jest w duzym stopniu wynikiem wytworzenia atmosfery strachu przed atakami jak te ktore mialy miejsce w Nowym Jorku czy Londynie.To ciagle powtarzanie w mediach ze Al Kaida dybie na zycie kazdego z nas.Ze "antyterrorystyczna" krucjata to obowiazek wolnych panstw a poparcie dla niej to niemalze obowiazek.
"Radykalny islam chce zaatakowac symboliczne serce religii chrzescijanskiej" - mowi z przekonanie Netanyahu.Te zapowiedzi i pamiec o niejasnych okolicznosciach poprzednich atakow powinny dac nam do myslenia.