
Grecka organizacja zydowska Central Board of Jewish Communities in Greece jest wielce niezadowolona z faktu uniewinnienia autora.W swoim oswiadczeniu pisze ze dcyzja sadu "zasmuca, wprawia w zaklopotanie i powoduje poruszenie wsrod obywateli nowoczesnego, demokratycznego spoleczenstwa, gdy promotor nazizmu i rasizmu, do czego sam sie przyznaje, pozostaje bezkarny." Wedlug nich Plervis "nie tylko wypacza i znieksztalca historyczne fakty ale uzywa swojego piora do wzniecania nienawisci i prowokuje dyskryminacje i przemoc wobec obywateli Grecjii i Europy".
Uwiezienie autora na 14 miesiecy za posiadanie wlasnej opini Zydzi uznali za "bezkarnosc".
Tzw "nowoczesne, demokratyczne spoleczenstwo" to takie, w ktorym proby samodzielnego myslenia wybiegajacego poza ustalone odgornie normy jest niedopuszczalne.Zydzi zarzucaja Plervisowi ze w swojej ksiazce nazywa on Zydow podludzmi i pisze "Nieprzerwanie winie niemieckich nazistow za nie uwolnienie naszej Europy od zydowskiego syjonizmu, wtedy kiedy mogli to zrobic.".Oburzenie Zydow i aparatu represji wywoluje rowniez wezwanie czytelnikow do "uwolnienia sie od wplywu zydowskiej propagandy, ktora podsuwa klamstwa na temat obozow koncetracyjnych, komor gazowych, "piecow", i innych magicznych opowiadan o pseudo-holocauscie".
Organizacje zydowskie, odpowiadajac na pytania o wolnosc slowa odpowiedaja tak samo jak w przypadku kazdej podobnej sprawy, twierdza one ze " wierza w konstytucyjne prawo do wolnosci slowa nie ma ono jednak nic wspolnego z ta sprawa, gdyz ksiazka Plevrisa nawoluje do nienawisci i przemocy przeciwko Zydom".A wiec wolnosc slowa jest, ale moga oni ustanawiac pewne wyjatki w sytuacjach gdy jest im to potrzebne.