piątek, 5 grudnia 2008

Bezpieka demokracji w akcji.

Lubelska prokuratura wznawia sldztwo w sprawie plyt z muzyka RAC ktore milicja do spolki z ABW (kontynuatorka tradycji SB) skonfiskowala w zeszlym roku.Plyty znaleziono na poczcie, w nieodebranej paczce.Rzecznik milicji oznajmil wtedy ze plyty podpadaja pod paragraf gdyz propaguja wszystko to czego propagowanie jest zabronione.Po ustaleniu ze plyty byly wysylane rowniez do Wielkiej Brytanii, prokuratura zawiesila sledztwo aby poczekac na ustalenia brytyjskich sluzb inwigilacji spoleczenstwa do ktorych zwrocono sie o pomoc.Materialy z UK wrocily i prokuratura bezzwlocznie wznowila sledztwo zlecajac ABW przeszukania osob majace zwiazek z rozsylaniem plyt.Przeszukano 14 miejsc w Lublinie, na lubelszczynie i na Slasku.ABWera pochwalila sie znalezieniem "duzych ilosci" plyt.Na razie nikomu nie postawiono zarzutow.Na przykladach poodobnych spraw mozemy byc pewni ze sledztwo od poczatku zmierza w kierunku skazania "winnych", nie zas wyjasnienia sprawy.Sprawy, ktorej wogole nie powinno byc.Policja polityczna III RP zaciekle sciga "propagatorow faszyzmu", znane sa przypadki wzywania osob posiadajacyh plyty RAC w detalicznych ilosciach, do domowego odtwarzania.Oficerowie wypytuja o zrodlo pochodzenia plyt, jak rowniez o poglady sluchacza.