czwartek, 30 października 2008

Rasisci w Polsce coraz grozniejsi!

Coroczna spowiedz Prokuratury Krajowej przed tropicielami rasizmu, nazizmu i wszystkich -izmow (z wyjatkiem komunizmu!) przynosi raport wedlug ktorego rasisci w Polsce sa coraz grozniejsi.Wzrasta ponoc liczba przestepstw na tzw. "tle rasistowskim" ktorymi najczesciej okazuja sie zwykle bojki, przepychanki badz wymiana zdan oraz organizacja prywatnych imprez muzycznych w"kraju wolnosc slowa".Spoleczenstwo moze byc jednak spokojnie, prokuratura zapewnia ze wzrasta rowniez ich wykrywalnosc.Zalicza sie do tego prawdopodobnie niesamowity sukces bialostockich milicjantow na tropie "gangu rysowaczy swastyk" na murach.
Według sprawozdania Prokuratury Krajowej, w pierwszym półroczu tego roku w polskich prokuraturach prowadzono 70 postępowań wobec przestępstw z pobudek rasistowskich lub ksenofobicznych.Ilość przestępstw popełnionych na tle rasowym w pierwszym półroczu 2008 r. wzrosła w porównaniu do lat ubiegłych - stwierdza sprawozdanie. Bog jeden wie kto okresla wspomniane "pobudki" w kazdym razie statystyki wygladaja nastepujaco:
70 postępowań, 18 spraw jest w toku; w 10 skierowano akty oskarżenia przeciw 17 osobom; 24 sprawy umorzono (najwięcej z uwagi na niewykrycie sprawców, a żadnej z powodu "znikomej społecznej szkodliwości"); w 16 sprawach odmówiono wszczęcia śledztwa, jedną skierowano sądowi rodzinnemu, a inną innej prokuraturze. Zarzuty przedstawiono 36 osobom, z których 8 aresztowano, wobec 12 zastosowano dozór policji, zakaz opuszczania kraju lub poręczenie majątkowe. W pierwszym półroczu 2008 r. zapadło 10 orzeczeń sądów: 9 - to wyroki skazujące, jedną sprawę umorzono. Jak podkreśla sprawozdanie, świadczy to "o skuteczności kierowanych w tych sprawach aktów oskarżenia".
Co wazne kazda z tych spraw jak zapewnia raport byla szczegolnie nadzorowana przez przelozonych prokuratorow, a w razie umorzenia... byly przedmiotem badan prokuratur nadrzednych.Trudno zauwazyc taka nadgorliwosc w jakichkolwiek innego typu sprawach.
Raport zwraca rowniez uwage na szczegolne wyczulenie milicji i prokuratur w sprawach jakkolwiek nawiazujacych do "pobudek rasowych".Nie wiadomo dokladnie kto okresla co spowodowane bylo "rasowa pobudka", wiadomo natomiast jak dziala w tych sprawach aparat milicyjny i prostytutka zwana "sprawiedliwoscia".

wtorek, 28 października 2008

1000 euro dla cygana za darmo.

Niespelna dwa miesiace temu zlikwidowano najwieksze we Francji cyganskie slumsy zamieszkane przez 600 przyjezdnych przestepcow i utrzymankow pomocy socjalnej.Buldozery zrownaly z ziemia prowizoryczne domy.Duza czesc cyganow zostala wydalona z Francji.Co roku z tego kraju wydalanych jest ok 23 tysiecy osob, az jedna trzecia z nich stanowia cyganie!Po przyjeciu do UE Rumuni i Bulgari, krajow najbardziej dotknietych cyganska plaga tzw. Romowie maja wszelkie prawa obywateli Unii co jest czesto podkreslane przez organizacje prpagujace multikulturowosc i tzw. "spoleczenstwa otwarte".Nie trzeba dodawac ze prawa to jedyne co ich interesuje.Srednie zarobki w Rumuni to ok 200 euro, w ramach "rownosci" cyganie we Francji otrzymuja 1000 euro miesiecznie od organizacji humanitarnych!Organizacje takie czesto czerpia srodki rowniez z bydzetow panstw w ramach ktorych funkcjonuja.
Cyganski zalew zachodnich krajow Europy stal sie utrapieniem ich mieszkancow czesto terroryzowanych przez romskich przestepcow.
Czy Romowie przyjezdzaja do pracy?Absolutnie nie, pierwsze kroki kierowane sa do urzedow w ktorych mozna starac sie o zasilki socjalne, potem zwykle ajmuja sie kradziezami i drobniejszymi oszustwami choc coraz liczniejsze sa przypadki ciezkich przestepstw w mordertwami wlacznie.Problem ten stal sie palacy na tyle iz jeden z wloskich politykow stwierdzil wprost ze "narod ten ma wrodzona sklonnosc do popelniania przestepstw, o wiele wieksza niz pozostale narody swiata".Jest to problem przemilczany rowniez w Polsce, opisywany zawsze w kontekscie rzekomych krzywd i dyskryminacji jakiej ofiarami sa cyganie.O problemie cyganskim w prawdziwym tego slowa znaczeniu nalezy mowic duzo i glosno.

niedziela, 26 października 2008

Coraz wiecej utrzymankow.

Rzad "polski" deklaruje gotowosc na przyjecie wiekszej liczby imigrantow i rozpatrzenia ich wnioskow o legalizacje pobytu.Szacuje sie ze liczba imigrantow bedzie rosnac z kazdym rokiem o kilkadziesiat procent.Od wstapienia Polski do UE (przytroczenia jej do antynarodowego tworu) przed "polskimi" wladzami stoja powazne zadania, co zrobic z imigrantami starajacymi sie o status uchodzcy, czesto wykorzystywana metode na zapewnienie sobie stalego prawa do pobytu.
Czesto Polska jest jedynie przystankiem w podrozy azylantow na "prawdziwy zachod".Sami imigranci czesto na to wlasnie licza.Pozarzadowe organizacje na rzecz multikulturalizmu zadaja pytanie czy Polska bedzie w stanie zagwarantowac udzielanie pomocy i czy stworzy tzw "programy integracyjne" gwarantujace "wlasciwe relacje miedzy spoleczenstwem przyjmujacym a imigrantami"?
Multirasowe eskperymenty ktorym poddawane sa europejskie panstwa przerabiaja juz owe "wlasciwe relacje".Programy integracyjne skutkuja kolorowymi gettami na ktore boja sie wchodzic nawet kilkunastoosobowe oddzialy policji, teroryzowaniem rdzennej ludnosci, przymuszonej rowniez prawnie do akceptacji przestepczych procederow i zycia w strachu,jesli nie przed kolorowymi bandami to przed restrykcyjnymi prawami "antyrasistowskimi".
Obecnie o status uchodzcy stara sie okolo 7-8 tysiecy osob rocznie, przewidywany jest jednak znaczny wzrost.Cudzoziemcy skladajac wnioski powoluja sie najczesciej na przesladowania jakich doznaja w ojczystych krajach z powodu rasy, religii, przekonan politycznych.W duzej czesci sa to opowiesci falszywe, tlumaczone po prostu checia lepszego zycia.Lepsze zycie imigrantom (zwlaszcza kolorowym)staraja sie gwarantowac panstwa UE otaczajac ich opieka socjalnao jakiej pomarzyc moga jedynie ich mieszkancy.Tych poszukujacych lepszego zycia bez "politycznych" problemow jest okolo 70%.
Szef Urzędu ds. Spraw Cudzoziemców deklaruje, iż wraz ze wzrostem liczby uchodźców, będzie odpowiednio rosła liczba ośrodków dla nich przeznaczonych. Od strony instytucji i urzędów, Polska jest przygotowana na przyjęcie i zorganizowanie takiej opieki socjalnej, jaką może zapewnić państwo.Mowiac wprost, zapewnimy utrzymanie tym ktorzy w zaden sposob nie przyczynia sie do poprawy sytuacji w Polsce pod zadnym wzgledem ale moga stac sie powodem jej znacznego pogorszenia z biegiem czasu.
Z sondazy wynika jednak ze Polacy nie wierza w mozliwosc pelnej "integracji" co od lat probuja wmowic nam media i organizacje pozarzadowe.Integracja taka nie przyniosla rezultatow w zadnym z krajow gdzie imigracja siegnela niebezpiecznego poziomu.
Swiadczenia pomocy mialyby obejmowac pomoc w znalezieniu pracy (ktorej zaczyna brakowac dla Polakow) choc opieka socjalna faworyzujaca kolorwych imigrantow nie sklania do pracy "za to co mozna dostac za darmo".Przerabiaja to dzis kraje zachodnie jak UK czy Irlandia.
"Eksperci" od przymusowej tolerancji argumentuja poparcie naplywu imigrantow ich wysokimi kwalifikacjami mogacymi "przydac sie" w Polsce.Jak zalosny jest to argument swiadczyc moga statystyki oraz osobiste obserwacje kogos kto na wlasne oczy widzial multirasowe, zachodnie "spoleczenstwa otwarte".Czesc Polakow rowniez slusznie widzi w kolorowych imigrantach zrodlo przyszlych konfliktow rasowych.

sobota, 25 października 2008

"Europejski" szantaz Irlandii

Przywodcy Unii Europejskiej zastanawiaja sie jak zmusic Irlandczykow do ponownego glosowania nad Traktatem Lizbonskim i, co wazniejsze, jak przekonac ich do powiedzenia TAK.Zakladaja gwarancje ze Irlandia nie zostanie zmuszona do porzucenia swojej neutralnosci ani liberalizowania przepisow antyaborcyjnych.Przynajmniej na razie.Irlandzkie NIE wprawilo "europejczykow" w konsternacje, byli bowiem prawie pewni ze uda sie przepchnac podwaline superpanstwa europejskiego.W Irlandii ruszyla kampania przeciwnikow traktatu, organizowana przez samych obywateli, biznesmenow i dwie opozycyjne,niewielkie partie.
Samo podejscie mieszkancow zielonej wyspy do prob wcisniecia im dokumentu bez koniecznosci wytlumaczenia cym tak naprawde jest daje powody do zazdrosci.Podczas gdy Polacy niemal odruchowo akceptuja wszystko co zaproponuje Bruksela, Irlandczycy glosujacy na NIE niejednokrotnie szczerze odpowiadali : "Jestem na NIE poniewaz nie rozumiem tego traktatu, nie wytlumaczono go nam".
Do swoistego szantazu ma dojsc po akceptacji traktatu przez Polske i Czechy co ma doprowadzic do izolacji Irlandii."Francuzi chcą uświadomić Irlandczykom, że są obserwowani przez 495 mln Europejczyków, których "mocno rozgniewa" ich kolejne weto." - mowi byly szef KE.
Z pewnoscia rozgniewa polityczna miedzynarodowke.
Dyskutowano takze pomysl jawnego oszustwa polegajacego na takim skonstruowaniu pytan aby glosujacy po prostu nie mogli odpowiedziec NIE.
Co zrobia brukselskie polityczne prostytutki jesli Irlandczycy po raz kolejny nie ulegna manipulacji?Na pewno bylaby to kompromitacja propagandowowej machiny UE.
Oczywistym bylo ze w razie odrzucenia traktatu przez ktores z panstw gdzie laskawie zdecydowano sie na przeprowadzenei referendum, UE bedzie probowala obejsc sprzeciw sceptykow.Czy mozemy wyobrazic sobie sytuacje w ktorej przeciwnicy traktatu po przegranym referendum proponuja jego powtorzenie?Niemozliwe, w koncu byloby to "niezgodne z zasadami demokracji".

czwartek, 23 października 2008

Antycyganska demonstracja w Czechach.

Kilka dni temu na zachodzie Czech doszlo do starc nacjonalistow z policja.Mlodziez uczestniczaca w demonstracji przeciw cyganskiemu terrorowi bedacego prawdziwa plaga naszych sasiadow zostala napadnieta przez oddzialy bandytow w policyjnych mundurach.W manifestacji wzielo udzial ponad 300 osob, w cyganskim getcie na demonstrantow czekala banda okolo 150 uzbrojonych w kije baseballowe, noze i prety romow.Problem, ktorego boja sie "dotykac" politycy postanowili wziac w swoje rece mlodzi nacjonalisci.Pojawil sie nawet pomysl, spisany na 150 stronach specjalnego raportu. ktory zaklada wykup ziemii w Indiach i odeslanie tam niesklonnych do pracy i uczciwego wspolzycia w spoleczenstwie cyganow.Pomysl wydaje sie byc dosc abstrakcyjny i raczej trudny do zrealizowania ale ukazuje skale narastajacej niecheci wobec spolecznosci cyganskiej.Nie bez powodu.Problem zauwazono w wielu krajach Europy a niektore kraje zaostrzyly kontrole wzgledem naplywowej ludnosci cyganskiej po otwarciu granic UE.Projekty ustaw majacych zapewnic lepsza kontrole cyganow sa wynikiem przestepczej dzialanosci tych grup w roznych krajach.Dopuszczali sie oni najgorszych zbrodni na tle rabunkowym.Pamietamy jeszcze sprawe zabojstwa dokonanego w Belgii przez "polskiego" cygana, o ktorego narodowosci nie wspominano dosc czesto.Media usilnie probowaly "spolszczyc" cyganskiego bandyte.
Polske rowniez przyrownac mozna do cyganskiego "Eldorado".Pomoc socjalna dla niepracujacych cyganow idzie ramie w ramie z organizowanymi na ich rzecz zbiorkami, darmowymi remontami ich mieszkan (jak ma to miejsce w Opatowie na podkarpaciu).Spolecznosc cyganska prezentuja soba typowa postawe roszczeniowa - "Nam sie nalezy!".Przestepczosc wsrod tej mniejszosci nie ma odzwierciedlenia w zdanej innej spolecznosci, jest ona glownym zrodlem dochodow cyganskich rodzin, tuz obok zebrania i przymuszania do niego swoich dzieci.
Przedstawianie cyganow przez pryzmat kolorowych sukienek i spiewow na organizowanych dla nich corcznych Festiwalach Kultury Romskiej ma znieksztalcic obraz ich spolecznosci ktory wielu Polakow ma okazje obserwowac na codzien.Polityczna poprawnosc skutecznie blokuje usta i krepuje rece obywateli w tej kwestii.Przeprowadzane usilnie "programy integracji" na ktore ida dziesiatki tysiecy zlotych (z kieszeni podatnikow) nie przynosza zadnych rezultatow.
Jest to powazny problem w Europie a ludzie coraz czesciej zaczynaja widziec na czym on polega.

wtorek, 21 października 2008


poniedziałek, 20 października 2008

Stadionowe multi-kulti.

W dniach 16-28 pazdziernika odbedzie sie impreza "antyrasistowska" w 40 krajach swiata, w tym w Polsce.Imprezie patronuje siec "antyfaszystowskich" ugrupowan z roznych krajow skupionych w organizacji FARE (Futbol Przeciwko Rasizmowi w Europie).Owe organizacje z pilka nozna maja niewiele wspolnego ale doskonale zdaja sobie sprawe z mozliwosci reklamy i rozprzestrzenienia swojej dzialanosci na tak duzych imprezach jakimi sa futbolowe zawody.
Z okazji "wykopywania rasizmu ze stadionow" planuja szereg imprez w Polsce, w tym mecze Polakow z cyganami i tym podobne tanie widowiska, a takze prezentacje swoich stowarzyszen (czyt. darmowa reklame).
Dzialalnosc takich grup, nierzadko wspolpracujacyh z ruchami skrajnie lewicowymi znacznie przyczynila sie do cenzury stadionowych emocji."Polskim" organizatorem jest nieocenione stowarzyszenie szczycace sie m.in wypromowaniem hivterrorysty Simona Mola jak i umieszczeniem polskich symboli narodowych na liscie "znakow zakazanych" podsunietej PZPN.Nasilenie dzialan rozowego aparatu wladzy z pomoca zastepow bezkarnej policji i organizacji "zawodowych antyfaszystow" moze zaowocowac m.in cenzura w postaci oceny tresci wnoszonych na mecz flag i transparentow.Takie propozycje byly juz przedstawiane.Warto nadmienic iz to stadiony pilkarskie sa w Polsce jednymi z ostatnich bastionow wolnego slowa.To kibice w calej Polsce wspolnie demonstrowali solidarnosc z narodem serbskim po rozbiorze ich kraju przez bandycka koalicje NATO oraz przeciw uznaniu tego "panstwa" przez "polski" rzad.
Do czego moze przyczynic sie dzialanosc organizacji ktore swiadomie wpisuja na "czarne listy" symbole polskiego patriotyzmu?
Mimo naglasniania swoich akcji oraz ogromnych nakladow finansowych watpliwe jest czy uda im sie skutecznie "wykopac rasizm ze stadionow".Chocby dlatego ze to opluwani przez nich "kibice-faszysci" sa chyba jedynymi ktorym zalezy na kondycji polskiej pilki.

niedziela, 19 października 2008

Przeciwko roszczeniowym gangsterom.

Stop mafii roszczeniowej - naklejki z tym haslem pojawily sie na ulicach Stalowej Woli.Jest to wyraz sprzeciwu wobec narastajacej kampani roszczen zydowskich w stosunku do Polski i uleglosci "polskiego" rzadu w tej sprawie.Maja byc rowniez wyrazem sprzeciwu wobec przybierajacej na sile w ostatnich latach nagonki oszczerstw na polski narod bedacej dopelnieniem i proba legitymizacji zadan w stosunku do naszego kraju.Gangsterskie metody jakimi zydowskie lobby probuje wyludzic od Polski zwrot zajetych przez PRL dobr nie moga pozostac bez odpowiedzi.Szantaz i wycelowana w polski narod bron propagandowa ma skompromitowac Polske i Polakow w oczach swiata, po to miedzy innymi drukowanych jest na swiecie setki artykulow podkreslajacych "polskosc" obozow koncetracyjnych.Po to pisane i reklamowane sa ksiazki zydowskich specow od propagandy.Po to wreszcie stosowany jest szantaz tzw. "antysemityzmem".Jako Polacy mamy obowiazek sprzeciwic sie zakusom zydowskiej mafii niezaleznie od tego jak okrutnymi rasistami nas okresla.
Skinheads Stalowa Wola.

piątek, 17 października 2008

Witaj w panstwie policyjnym.

MSWiA pracuje nad nowymi uprawnieniami dla policji w sklad ktorych wchodzic ma wieksza swoboda w zakladaniu podsluchow oraz uzywaniu materialow wybuchowych.Ministerstwo tlumaczy to przymusem wynikajacym w przynaleznosci Polski do Unii Europejskiej.Dla spoleczenstwa tlumaczone bedzie to zapewnieniem wiekszego bezpieczenstwa obywateli.Ustawa da policji wieksze mozliwosci kontrolowania, inwigilowania spoleczenstwa i jednostek lub grup ktore demokratyczny rezim uzna za niewygodne, nieprawomyslne badz zagrazajace tzw. "ladowi spolecznemu".Bezkarnosc policji zyska wieksze poparcie w prawie.Represje i sankcje wobec nacjonalistycznych dzialaczy juz dzis sa na porzadku dziennym.Utrudnianie publicznych zgromadzen, inwigilacja, zatrzymania i zastraszanie to metody stosowane dzis przez nastepczynie MO wobec "niedemokratycznego elementu".Ustawa moze, niestety, spotkac sie z aprobata spoleczenstwa straszonego na zmiane kibicami, gangsterami i faszystami.Jak widac stworzenie panstwa policyjnego nie bylo marzeniem tylko PiS-u.W umacnianiu rezimu ramie w ramie stoja wszystkie liczace sie sily polityczne.Ustawa ma trafic do sejmu w tym roku, zapowiadana jest rowniez debata nad "kompleksowa ustawa o policji".Strach pomyslec co moze sie w niej znalezc.Tortury?

wtorek, 14 października 2008

Nizanski zbrodniarz przed sad.

W poniedziałek do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko funkcjonariuszowi Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Nisku Edwardowi P.
Akt oskarzenia przygotowany zostal przez prokuratora z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie.
Oskarżony miał od września 1949 roku do września 1950 roku w dopuścić się czterech przestępstw zakwalifikowanych jako zbrodnia przeciwko ludzkości. Razem z kilkoma innymi nieustalonymi funkcjonariuszami UBP znęcał się nad czterema osobami. Np. dopuszczał się wielogodzinnych przesłuchań, znieważał, bił. Chciał, by przyznali się do przynależności do antykomunistycznej organizacji niepodległościowej. W ręce oprawcy wpadł także nieletni brat jednego z aresztowanych. Edward P. postanowił biciem i zmusić go do wydania brata.Wiele podobnych kreatur zyje w spokoju w Polsce i poza granicami.
Mozna byc prawie pewnym ze oprawca okaze sie ciezko chory i niezdolny do odbycia kary o ile taka wogole zostanie orzeczona.Tragikomiczne jest to ze tyle lat po rzekomym upadku komunizmu nie mozna skazac tych ktorzy dowodzili przestepczymi organizacjami.Bez zadnego zazenowania wystepuja w ich obronie nie tylko dawni wspolpracownicy, dzis socjaldemokraci, byli premierzy, ministrowie i prezydent ale i zdezorientowane mlodsze pokolenie.W imie michnikowskiej ideologii to nie komunisci lecz "jaskiniowi antykomunisci" sa zagrozeniem dla Polski od roku 89 po dzis dzien.Ideologia ta zyskala wielu wyznawcow wierzacych w mozliwosc budowania przyszlosci bez ogladania sie w przeszlosc.Pozostaje miec nadzieje ze choc czesc ubeckich i esbeckich zbirow odpowie za swoje zbrodnie.
Nalezy rowniez wspomniec ze szuja ta figuruje w ksiedze zasluzonych dla miasta Stalowej Woli a wpis przy jego nazwisku informuje jak sie dla miasta zasluzyl:
"Członek PPR, a następnie PZPR. Jako funkcjonariusz SB (powinno być UB) brał udział w walkach o utrwalenie władzy ludowej na terenie woj. rzeszowskiego”.
Czy podczas dorocznego wpisu nowych zasluzonych nikt z urzednikow tego nie zauwazyl?
Przewodniczacy rady miasta zapowiada: "Zastanowimy się, co z tym wstydliwym wpisem zrobić." Zastanowia sie!!!

poniedziałek, 13 października 2008

Utrzymankowie i pomnik.

O co walczylismy w Iraku? O g....o, chcialoby sie powiedziec.Opinia ta jedynie forma roznilaby sie od ocen specjalistow.Nietrudno bylo, od poczatku, dojsc do wniosku ze udial zagranicznych kontyngentow ma byc parawanem amerykanskiej agresji zarobkowej na ten kraj.W wielu publikacjac i ksiazkach powtarza sie ten wniosek: zagraniczne wojska byly listkiem figowym dla uzasadnienia miedzynarodowego charakteru operacji.Nie trzeba byc wielkim znawca tematu ani politykiem by do takiego wniosku dojsc.
Teraz, gdy "polska" armia wycofuje sie z okupowanego Iraku powinien nadejsc czas liczenia strat.Zyski zostaly juz podliczone, nie bylo ich wiele.Obietnice udzialu w wojennych lupach spelzly na niczym.W nagrode za lojalnosc wobec Bialego Domu Polska dostanie kilkuset irackich kolaborantow na utrzymanie.Pierwsza grupa, 25 osob, jest juz w Polsce w specjalnie dla nich zorganizowanym osrodku.Nie wiadomo ilu z nich skorzystalo z drugiej opcji ktora przewidywala jednorazowa zaplate za zdrade na rzecz "koalicji antyterrorystycznej" w wysokosci 40 tysiecy dolarow.Propaganda sukcesu ruszyla w Polsce pelna para.Politycy i media wyliczaja zyski wojny, doswiadczenie zolnierzy, powazanie na arenie miedzynarodowej itp. Nie sa zbyt przekonujace w porownaniu z tymi obiecanymi,coz.
Armia wpadla na nowy pomysl.W Szczecinie powstac ma pomnik Weteranow Iraku!Ma nie tylko uczcic 22 zabitych polskich najemnikow ale wszystkich bioracych udzial w tej misji, lacznie 15 tysiecy zolnierzy.Monumentow upamietniajacych ofiary koalicyjnej agresji nie przewiduje.Tuz obok jednak moglby stanac pomnik Polakow pracujacych na wyspach brytyjskich.Wszak oni tak jak i polscy najemnicy w Iraku sa i byli po prostu emigrantami zarobkowymi.Kreowanie bohaterow wojennych z wyslugujacych sie za kilkaset dolarow zoldakow ma byc zapewne podwalina tworzacej sie historii tego konfliktu.Historii ktora, jak to zwykle bywa, napisza zwyciezcy.


sobota, 11 października 2008

Simon Mol nie żyje.

Oskarżony o świadome zarażenie wirusem HIV 11 kobiet Simon M. zmarł wczoraj w szpitalu Kameruńczyk nie przyznawał się do winy. Twierdził, że nie zdawał sobie sprawy, że jest chory.
Simon M. przedstawiał się jako poeta, pisarz i dziennikarz oraz uchodźca polityczny z Kamerunu. Dzięki temu uzyskał w Polsce azyl polityczny, ale, jak się później okazało, historia jego prześladowań była zmyślona. Szybko stał się znaną postacią w warszawskim środowisku: działał w Polskiej Akcji Humanitarnej i Stowarzyszeniu Uchodźców RP, założył Teatr Uchodźców (Migrator Theatre) i Stowarzyszenie Pisarzy Zagranicznych w Polsce. Od stowarzyszenia Nigdy Więcej dostał w 2003 tytuł "Antyfaszysty roku".W ogolnokrajowym skandalu jaki wywolalo jego aresztowanie, wspolpraca z lewicowymi organizacjami byla skrupulatnie pomijana.
Mol odmawial leczenia w szpitalu wieziennym.Jak widac jedna rzecz w zyciu zrobil dobrze.

Tęczowe Rodziny w Warszawie.

Za dwa tygodnie w Warszawie odbędzie się Festiwal Tęczowych Rodzin.Po raz pierwszy mają się ujawnić tam publicznie pary homoseksualne z dziećmi. Organizacje gejowskie szacują, że w Polsce wychowuje się tak ok. 50 tys. dzieci.Ich szacunki sa jednak dosc watpliwe biorac pod uwage ich obliczenia jakoby homoseksualisci stanowili 10% spoleczenstwa.Ma to za zadanie podkreslenie jak duza grupa sa geje i lesbijki.
- Homoseksualiści wychowywali, wychowują i będą wychowywać dzieci. Społeczeństwo jest różnorodne, trzeba mówić o zachodzących w nim zmianach i uczyć się tolerancji. Głównie dla dobra dzieci (sic!) - tłumaczy Obergej RP Robert Biedron.
Organizacja festiwalu nawiązuje do postulatu przyznania parom homoseksualnym prawa do adopcji dzieci. Przypomnijmy ze kilka lat temu gdy organizowane pierwsze demonstracje homoseksualistow, przywodcy ich organizacji twierdili ze nie zamierzaja sie tego domagac.Z biegiem czasu radykalizowali swoje stanowisku w sprawach przyznawanych im przywilejow.
Metoda malych kroczkow ktora serdecznie doradzal gejom posel Palikot nabiera tempa.Jesli wierzyc sondazom jedynie 7% Polakow poparlaby mozliwosc adpocji dzieci przez zboczencow.Ale skoro telewizja zdolala przekonac wielu do gejowskich "slubow", chyba nie mozna pokladac nadzieji w spolecznym sprzeciwie.

piątek, 10 października 2008

Rzecznikow stu.

Żydzi, protestanci, prawosławni, a nawet świadkowie Jehowy będą mieli w Sejmie rzecznika i obrońcę. O interesy mniejszości religijnych chce zadbać szef SLD Grzegorz Napieralski.Skompromitowana, bezplciowa lewica probuje po raz kolejny zwrocic na siebie uwage, i zdobyc elektorat ktory kurczy sie w coraz szybszym tempie.Przy kompletnym braku pomyslow na polityke siega do sprawdzonej zagrywki "walki o prawa" wszystkich po kolei.
"Obecnie szczególne względy ma w Polsce tylko Kościół katolicki. Pozostałe wspólnoty mają problemy choćby z nauczaniem religii w szkołach. To wbrew demokratycznym standardom" - twierdzi szef SLD.
Demokratyczne standardy plyna z ust szefa partii bedacej w prostej lini nastepczynia komunistycznego molocha majacego na rekach krew tysiecy ludzi.Stale podkreslanie klerykalnego zagrozenia i stawianie swojego srodowiska jako jedynego bastionu oporu przed nim trzyma jeszcze na powierzchni tonacy wrak postkomunistycznej lewicy.
Zaangazowanie w "walke o prawa" jest dzis w cenie, lewicowych dzialaczy nie widac prawie na strajkach, za to wielu wypatrzyc mozna wsrod uczestnikow gejowskich parad.
Kogo tym razem wezma w obrone rozowi demokraci?
"SLD chce zabiegać o równe traktowanie mniejszości religijnych w naszym kraju" - mówi Grzegorz Napieralski. Już rozmawiał z arcybiskupem Kościoła Prawosławnego w Polsce Jeremiaszem, a niedługo spotka się z przedstawicielami warszawskiej gminy żydowskiej.
To ostatnie spotkanie bedzie prawdopodobnie najwazniejsze, mimo iz w "polskim" sejmie zasiada kilkuset rzecznikow obrony zydowskich interesow.
"Przewodniczący Napieralski będzie rozmawiał z nimi już po raz drugi. Poważanie myślimy o tym, by spotkać się także z ewangelikami, adwentystami i świadkami Jehowy" - mówi rzecznik SLD Tomasz Kalita.
Napieralski rozmawia z przedstawicielami kościołów o nauczaniu religii w szkołach, dostępie do mediów i przygotowywanej przez rząd ustawy reprywatyzacyjnej. Dzięki niej kościoły i wspólnoty wyznaniowe będą mogły odzyskać majątki utracone w czasach PRL.
Za majatki zagrabione przez twor zwany PRL, ktory zarzadzany byl w duzej mierze rowniez przez czlonkow SLD przyjdzie placic wszystkim Polakom.Mafia roszczeniowa nie od dzis ma w lewicy otwartego sprzymierzenca.W imie "demokratycznych standardow" rzecz jasna.

Internet nie dla wszystkich.

Wiele razy dyskutowano juz o mozliwosciach cenzurowania internetu bedacego dzis jedynym wolnym medium.Rozwazania te budzily zazwyczaj wiele kontrowersji, wywolywaly oburzenie internautow.I choc nikt otwarcie nie przyzna ze lealoby w jego interesie ocenzurowanie sieci to ludzi takich nie brakuje.
Czego dotyczyc mialaby cenzura i sankcje?Jakze mogloby byc inaczej...rasizmu rzecz jasna.
Wscieklosc na bezkarne korzystanie z sieci przez rasistow (kogolwiek by za nich nie uwazal) przelal na papier niejaki Mariusz Cieslik, piszacy dla Wprost.
"Ludzie, którzy udostępniają miejsce na swoich serwerach wirtualnym bandytom, w ogóle się tego nie boją. Dlaczego?
Ano dlatego, że nikt nie wyciąga wobec nich konsekwencji mimo że dotarcie do winnych nie stanowi żadnego problemu. Tyle, że nikt nie próbuje dotrzeć. Internet jest jak pokryty graffiti mur warszawskich wyścigów konnych na Służewcu, gdzie każdy może nabazgrać co chce. Jedni tworzą dzieła sztuki, inni bohomazy, a jeszcze inni piszą HWDP. To najłatwiej dostępne i najbardziej wolne forum wyrażania wszelkich, nawet najgłupszych i najbardziej obrzydliwych poglądów. I setki milionów ludzi z tej wolności korzystają, choć nie wszyscy robią z niej właściwy użytek. "
Wlasciwy uzytek!
"Powtarzany do znudzenia komunał o tym, że taka jest właśnie cena za wolność tego medium, robi się coraz mniej przekonujący. " - kontynuuje.
Granice wolnosci wg autora koncza sie tam gdzie zaczyna sie krzywda innych.Ale kto ocenial bedzie komu krzywda sie stala i co ja wyrzadzilo?Tu zdania bylyby z pewnoscia podzielone, ale pan Mariusz wyraznie tego nie zauwaza.Chyba ze, to bardzo prawdopodobne, sadzi on ze granice tej wolnosci sa wyraznie nakreslone i widoczne.Szkoda ze z punktu widzenia rzadzacego rezimu postepu i wplywowych srodowisk.
Broniac sie jednak z gory przed oskarzeniami o cenzorskie zapedy mowi ze nie ma takiej potrzeby pod warunkiem ze...organy scigania wzmoza wysilki w celu wyszukiwania i karania osob wyrazajacych w sieci swoje opinie.Policyjny monitoring sieci funkcjonuje nie od dzis, za slowa w kraju "wolnosci slowa" mozna miec spore problemy.
Na koniec autor przytoczyl argument powalajacy:
"Policjanci, którym najwyraźniej propagowanie rasizmu w sieci nie przeszkadza, powinni pamiętać, że zamachowcy z 11 września też używali podczas przygotowań internetu. "
Tego nie wypada nawet komentowac.

czwartek, 9 października 2008

Dla dzieci - porno bez seksu.

"Jak często zdarzyło się wam oglądać wspaniały film porno, w którym zachwycała was fabuła, aktorstwo i dobre zdjęcia, gdy nagle zupełnie niespodziewanie wszystko zostało zniszczone przez ludzi, którzy ZACZĘLI UPRAWIAĆ SEKS? [...] Dzięki naszemu dziełu każdy będzie mógł cieszyć się pornografią, nie tylko zboczeńcy. " Tak reklamuja swoje dzielo tworcy krotkich filmikow ktore wg nich maja stac sie rozrywka dla babci, dziadka, rodzicow i wnuczkow, slowem dla calej rodziny.Ich inicjatywa to porno w wersji "dla dzieci" zakwalifikowane przez amerykanskie stowarzyszenie stojace na strazy moralnosci w filmach jako " za zgoda rodzicow" (w Polsce zolty trojkat w rogu ekranu).Glowna role gra w filmiku gwiazda porno (tego prawdziwego) Aria Giovanni.W filmie faktycznie nie ma seksu.Cala akcja wyglada jak odbicie zwyklego pornosa - robotnik wstrzeliwujacy gwozdzie w deski remontowanego pokoju i piekna wlascicielka domu.Od slowa do slowa zaczynaja sie calowac, piescic i powoli rozbierac.Ona rozpina mu pasek i kleka przed nim.W tym momencie przypadkowo wystrzeliwuje jej w skron gwozdz z pistoletu trzymanego przez robotnika.Kobieta upada na ziemie, z glowy wylewa sie kaluza krwi a przestraszony kochanek wyciera pistolet, wklada go w reke ofierze i odchodzi.
Czyz nie piekna alternatywa dla seksu?Nie wspaniala rodzinna rozrywka?
Postep w pigulce, dla najmlodszych.

Kodeks zamiast czynow.

Janina Sagatowska - stalowowolska Radna z Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości zainicjowała inicjatywę napisania i uchwalenia Kodeksu Etycznego Rady Miejskiej.
Jak mówiła na obradach - projekt uchwały jest wyrazem przekonania o szczególnej roli etyki w życiu publicznym oraz świadomości zaufania mieszkańców do działań radnego na rzecz dobra wspólnego Stalowej Woli.Kodeks ma składać się z 9 artykułów poprzedzonych preambułą.
Partie polityczne staraja sie upchnac etyczne zachowania w przerozne ustawy, kodeksy wywolujac przyjemne poczucie ich uczciwosci.PiS swoimi staraniami w tym temacie przebija niejeden kabaret.Nie potrzebne sa spisane w kilku slowach kodeksy, wystarczy byc uczciwym!A z tym jest znacznie gorzej.

Oburzenie po demontazu pomnika.

Stowarzyszenie Pamięci Orląt Przemyskich będzie się domagać, aby rzeźba dzieci wróciła na pomnik ofiar UPA, który stoi na przemyskim cmentarzu.
Urzędnicy tłumaczą, że rzeźba dzieci przywiązanych do drzewa drutem kolczastym, nie była uzgodniona w projekcie. Oficjalnie, nie wiadomo, kto ją tam dołożył. - To ja byłem inicjatorem postawienia pomnika oraz rzeźby. Nie była na czas gotowa, dlatego dołożyłem ją później. Pierwsze odsłonięcie pomnika, a także drugie - z rzeźbą, odbyło się z udziałem duchownych i władz miejskich - mówi Stanisław Żółkiewicz, prezes Stowarzyszenia Pamięci Orląt Przemyskich.
Jego zdaniem, ustaleń z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa wymagała jedynie treść napisu na tablicy. I tak się stało.Zbulwersowani demontażem pomnika są również członkowie Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej "X D.O.K.”. To głównie młodzi ludzie. Twierdzą, że rzeźba powinna wrócić na pomnik.
Co wiec sklonilo wladze miasta do demontazu pomnika?Chyba tylko zla wola.

środa, 8 października 2008

Powolać antyrasistowska bezpieke!

Wedlu raportu unijnej Agencji Praw Podstawowych Polska niedostatecznie karze za wykroczenia na tle rasistowskim.Sugeruje rowniez wprowadzenie surowego ustawodastwa i sakncji ktore, jej zdaniem, pomoga wykorzenic negatywne zjawiska i dyskryminacje.W praktyce oznacza to ustawowy zakaz myslenia innymi niz unijne kategoriami.Tam gdzie brakuje argumentow, demokracja wyciaga policyjne palki.Jak wynika z raportu UE za brak kar odpowiada przede wszystkim brak instytucji, które odpowiadałyby za walkę z rasizmem i ksenofobią. Sugeruje wiec powolanie formacji na wzor bezpieki monitorujacej i ucisajacej przejawy "nieprawomyslnosci".Nie chodzi przeciez o akty przemocy, ktore jako takie sa karane w mysl kodeksu karnego kazdego kraju ale o zwiekszenie poczucia zagrozenia w ludziach nie przyjmujacych bezkrytycznie zasad wszechtolerancji majacej byc podwalina superpanstwa unijnego.
Istniejace instytucje zajmujace sie przejawami rasizmu sa wg UE nieskuteczne.
W Polsce skargi związane z dyskryminacją na tle etnicznym otrzymuje Rzecznik Praw Obywatelskich, Państwowa Inspekcja Pracy, Departament ds. Kobiet, Rodziny i Przeciwdziałania Dyskryminacji w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej oraz Zespół do spraw Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii w MSWiA.
Dodac nalezy przypadki wezwan do ABW za... zakup plyt z muzyka poprzez aukcje internetowe, lub organizacje prywatnych imprez muzycznych.
Według unijnego raportu liczba napływających do nich skarg jest "bardzo mała i w rzeczywistości są to tylko wyizolowane przypadki".Nie tego spodziewa sie UE.Co rok powinny naplywac raporty o setkach aresztowanych rasistow.
Komisja uwzglednila oczywiscie jeden "szczegolnie perfidny rodzaj rasizmu" czyli antysemityzm wskazujac na "tendencje wzrostowe" w krajach UE.
Agencja Praw Podstawowych nadzoruje wysiłki prowadzące do wykorzeniania dyskryminacji na tle etnicznym i rasowym w zatrudnieniu, mieszkalnictwie, edukacji, opiece zdrowotnej i innych kluczowych obszarach życia.
Odbywa sie to przykladowo na wyrownywaniu zatrudnienia przedstawicieli mniejszosci.W takim procederze zatrudnienia nie licza sie osobiste kwalifikacje, gdy liczba bialych jest wyczerpana zatrudnic nalezy Murzyna chocby mial o wiele slabsze wyniki.Proceder ten odbywa sie od wielu lat w USA podczas rekrutacji na uniwersytety gdzie jest przewidziana stala liczba miejsc dla kolorowych studentow.
Na drugim biegunie, państw, które aktywnie walczą z rasizmem, plasuje się Wielka Brytania i Francja. W latach 2006-2007 w Wielkiej Brytanii ukarano 95 osób sankcjami za wykroczenia na tle rasistowskim - więcej niż w pozostałych krajach UE łącznie.
Biale spolecznosci tych krajow poddawane sa swoistemu terrorowi poprawnosci, pod grozba utraty pracy, grzywien oraz aresztowan.
Pod jaka nazwa ukryje sie nowa bezpieka pokaze czas.

Pomnik ofiar UPA rozmontowany.

Zabite polskie dzieci przywiązane do drzewa drutem kolczastym zdjęto z przemyskiego pomnika Ofiar Mordów UPA na Wołyniu.Zrobiono to na polecenie wiceprezydenta!
Chodzi o pomnik czczący pamięć Polaków zamordowanych w latach 1943 - 45 przez OUN - UPA na Wołyniu i w Małopolsce. Monument w 2003 r. stanął na cmentarzu wojskowym w Przemyślu. Krzyż, kamień i pamiątkowa tablica. Wkrótce, ktoś ustawił na nim kamienny posąg martwych dzieci przywiązanych do drzewa drutem kolczastym.
Kto to zrobił? Nie wiadomo. Sprawę próbowała wyjaśnić policja i prokuratura. Ta pierwsza umorzyła sprawę, bo nie znalazła sprawcy. Prokuratura nie stwierdziła "znamion czynu zabronionego”.
Sprawa demontażu pomnika oburzyła część przemyślan. Wyjaśnień od prezydenta miasta zażądał wiceprzewodniczący Rady Miasta Rafał Oleszek. Zareagował również europoseł z Przemyśla Andrzej Zapałowski.- To skandal. Jest u nas wiele pomników ku czci członków UPA, które postawiono bez jakichkolwiek pozwoleń. Nikt ich nie rusza. Ten pomnik to symbol zbrodni UPA, które faktycznie, w takiej formie miały miejsce - twierdzi Zapałowski, z wykształcenia historyk.
Zle dzieje sie w kraju w ktorym wladza usuwa pomniki pomordowanych rodakow.Czy bedzie wokol sprawy medialny szum?Szczerze watpie.Malo prawdopodobne tez ze zajma sie tym wysocy ranga oficjele stawiajacy sie obowiazkowo w przeroznych Jedwabnych.
Nie tak dawno Polska pochlonieta byla dyskusja na temat zasadnosci usuwania radzieckich pomnikow, moralnosci takich porzadkow.W tej sprawie tematu moralnosci nie poruszono, czysty przepis zalatwil sprawe.

wtorek, 7 października 2008

Skalpel zamiast gumki.

Rekordowa liczba Brytyjek dokonała w ubiegłym roku drugiego lub kolejnego zabiegu aborcji.Jedna trzecia wszystkich przeprowadzanych na Wyspach zabiegów aborcji dotyczy kobiet, które usuwają ciążę przynajmniej po raz drugi. Część z nich ma za sobą osiem lub więcej zabiegów. Rośnie liczba nastolatek, które usuwają czwartą ciążę z kolei przed skończeniem 18 roku życia. Brytyjskie organizacje Pro-Life twierdza ze aborcja dostepna jest praktycznie na zyczenie.Brytyjskie prawo zezwala na przerwanie ciąży do 24 tygodnia.Wielka Brytania stala sie aborcyjna stolica swiata, oraz miejscem turystyki aborcyjnej gdzie zabijac dzieci jezdza kobiety z krajow gdzie aborcja jest zakazana.Rosna obawy ze usuwanie ciazy stalo sie alternatywa dla srodkow antykoncepcyjnych, ktore sa w Anglii darmowe.Liczba dokonywanych zabiegow wrosla w ciagu dekady o 30 tysiecy.Rzad brytyjski chce zainwestowac blisko 27 milioow funtow w program mający ułatwić dostęp do antykoncepcji i pomóc zredukować liczbę zabiegów przerywania ciąży, powtórnych aborcji i ciąż u nastolatek.Odpowiednie ustawy kosztowalyby apewne wiele mniej i odnioslyby lepszy skutek.Typowe dla liberalnej demokracji proby (lub markowanie prob) odwrocenia wprowadzonych przez liberalne rzady katastrofalnych ustaw.
Aborcja na zyczenie ma byc koncowym aktem batalii o "kobiecy wybor", mimo zapewnien rzadow i organizacji feministycznych ze to nie do konca prawda.Wizja jaka rozpala najbardziej zazartych zwoennikow mordowania nienarodzonych dzieci to aborcja w domu, na telefon.A to oczywiscie "w trosce o zdrowie seksualne".

W imie godności pedofila.

Nie bedzie przymusowej kastracji pedofilow.Bylo to jasne od samego poczatku.Sprytny populista Tusk, wykorzystujac rozglos nadany sprawie wieloletnich gwaltow ojca na corce, zaproponowal chemiczna kastracje pedofilow.Slupki poparcia skoczyly, w mediach wybuchla debata na ten temat a sprawa skonczyla sie zwiekszeniem kar za pedofilie oraz farmakologicznym leczeniem i psychoterapia majaca oslabic poped seksualny zwyrodnialcow.Efekt polityczny zostal osiagniety.
Sąd będzie mógł orzec o konieczności leczenia sprawców przestępstw seksualnych po odbyciu wyroku "w celu przeprowadzenia terapii farmakologicznej i psychoterapii zmierzających do obniżenia popędu seksualnego" sprawcy. Tego rodzaju terapia nie będzie stosowana, jeżeli - jak napisano w projekcie - "jej przeprowadzenie spowodowałoby poważne niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia skazanego".
Gwalciciele, zboczency i pedofile maja szczescie znajdowac sie w grupie otoczonej specjalna troska "postepowych i swiatlych europejczykow" dbajacych by zbyt duzo nie wycierpieli.
W dyskusjach na temat chemicznej kastracji (mechanicznej niestety nie proponowano) glos zabierali roznoracy znawcy, eksperci, ksieza,karnisci, seksuolodzy.
Niemal wszyscy zgadzali sie ze pomysl nie moze byc zrealizowany nie tylko z prawnego ale i (sic!) moralnego punktu widzenia.
Przymusową kastrację skrytykowali bioetycy, tłumacząc, że jest sprzeczna z zasadami respektowania woli pacjenta i z tym, że na człowieku nie można dokonywać zabiegów medycznych, które nie służyłyby jego dobru.
Posluzylyby z pewnoscia dobru ogolu ale nie to okazalo sie najwazniejze.
Karniści przypomnieli, że pozbawianie człowieka zdolności płodzenia jest przestępstwem, a seksuolodzy podkreślali, że hamowanie popędu na siłę nic nie pomoże bez psychoterapii, do której zmusić się nie da. Pomysłowi Donalda Tuska sprzeciwiali się nawet teolodzy, przypominając, że Kościół katolicki uważa zdolność posiadania potomstwa za składnik godności człowieka.
Nie dostrzegli, a wlasciwie celowo pomineli karnisci okrutne zbrodnie jakich dopuszczaja sie pedofile.Kosciol dal do zrozumienia ze pedofil powinien miec mozliwosc posiadania dzieci!!!

Medal Tolerancji, Ksiega Tolerancji itd...

W Paryzu odbyl sie pierwszy zjazd tworu zwanego Europejska Rada ds Tolerancji i Pojednania ktorej przewodniczy towarzysz Aleksander Kwasniewski.Juz na pierwszym posiedzeniu nadano Medal Tolerancji krolowi Hiszpani Juan Carlosowi za jego zaslugi we wprowadzaniu demokracji po smierci generala Franco.
Rada przygotowuja tez tzw. Biala Ksiege Tolerancji, w ktorej zawarte maja byc jej dogmaty i zasady.Kwasniewski w pracach Rady zamierza wykorzystac doswiadczenia swej prezydentury podczas ktorej wielokrotnie dal wyraz swej pogardy i nienawisci do narodu polskiego oraz potwierdzal swymi dzialaniami lojalnosc wobec swych rodakow, fundatorow Rady ktorej zostal przewodniczacym.
Kwasniewski twierdzi ze jest patronem pojednania Polakow z Niemcami i Ukraincami (?).Wyrazil rowniez chec doradzania rzadzacym jesli ci chieliby od niego rad.Mamy nadzieje ze nikt juz w Polsce sluchac jego rad nie bedzie.
Powiedzial rowniez ze nie ma planow politycznych w Polsce i zamierza poswiecic sie dzialanosci na arenie miedzynarodowej.Dal wiec do zrozumienia ze mimo konca jego prezydentury w Polsce szkodliwa dzialanosc bedzie kontynuowana.

Czarnogora uzna Kosovo.

Czarnogóra "nie może dłużej opóźniać" decyzji o uznaniu niepodległości Kosowa - powiedział we wtorek prezydent Filip Vujanović. Czarnogora wraz Serbia jeszcze dwa lata temu istniala jako panstwo federacyjne.Dzis dazy ku czlonkostwu w Uni Europejskiej i NATO co wyjasnia decyzje o uznaniu oderwanej od Serbii prowincji.Zasluga NATO i UE w podarowaniu albanczykom kawalka historycznej serbskiej ziemii jest niepodwazalna.Bandycki ,agresywny sojusz wciagnie w swe szeregi Czarnogore, nie ma jednak nic za darmo.Pod rozbiorem Serbii , na wyrazne zlecenie USA i UE podpisal sie rowniez "polski" rzad rzucajac cien hanby na polski narod, ktory historie zaborow i utraty ziemii zna z autopsji.Demoliberalna, unijna mafia wciaga kolejne panstewka czyniac je satelitami swojej przestepczej organizacji.
Serbowie sa oburzeni decyzja rzadu Czarnogory.Ewentualne uznanie niepodległości Kosowa przez Czarnogórę "nie może pozostać bez konsekwencji, zwłaszcza w tym momencie" - powiedział serbski minister, podkreślając, że Belgrad "w żadnym wypadku nie będzie stał z opuszczonymi rękami".Decyzje sasiadow nazwano w Serbii "ciosem w plecy".

Klamali, zgarneli nagrody, i po sprawie.

Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli odmowila wszczecia sledztwa w sprawie poswiadczenia nieprawdy przez dwoch miejscowych milicjantow.Policjanci prypisali sobie uratowanie czlowieka z pozaru, odebrali dyplomy i po 1200 zl nagrody a przed kamerami opowiadali z duma o calym zajsciu.Okazalo sie jednak ze czlowieka z plonacego domu wyciagnal jego sasiad, milicjanic pomogli jedynie wyniesc go z klatki schodowej.Odmówiliśmy wszczęcia śledztwa w sprawie poświadczenia nieprawdy przez tych funkcjonariuszy, ponieważ zgromadzone materiały nie dają do tego podstaw - mónwi Bogdan Gunia, Prokurator Rejonowy w Stalowej Woli.Prokuratora przekonaly otatki sluzbowe funkcjonariuszy w ktorych "uzyte byly zwroty bezosobowe" co nie wskazuje na to aby przypisali sobie ta akcje ratunkowa.Nie wzial on pod uwage relacji mediow w ktorych funkcjonariusze potwierdzali nieprawdziwa wersje zdarzen.Familia milicyjno prokuratorska trzyma sie razem i nie pozwala krzywdzic swoich.

poniedziałek, 6 października 2008

Wkrotce nowy drukowany zin.

Na poczatek listopada planowane jest wydanie pierwszego numeru zina swiatopogladowego "Aktywista".Okolo lutego '09 bedzie dostepny rowniez w wersji PDF na stronie 28magazine.com Pismo ma byc subiektywnym spojrzeniem dwojki ludzi na sprawy dotyczace ruchu."Nie ograniczamy się jednak do ciągłego narzekania, a staramy się przedstawić swoje spojrzenie, oraz pewne "urozmaicenia", które mogą pomóc w działaniu. " - mowia jego autorzy.Tytul nie jest przypadkowy, pismo promowac ma szeroko pojety aktywizm.Pierwszy numer zawierac bedzie recenzje ksiazek, zinow, wiekszosci wydanych w 2008 roku plyt WP, relacje z dwoch malych koncertow, wywiady oraz teksty dotyczace ruchu.Wsrod pytanych znajda sie czlonkowie grup muzycznych Agressiva 88, zalozyciel grup Zadruga i NaRa, Rewolta, Bialy Protest i White Wash.Bedzie rowniez wywiad z przedstawicielem czeskiej organizacji nacjonalistycznej Narodni Odpor, tworcami Dystrybucji Nordland, autorem zina Okop oraz majaca wkrotce ruszyc dystrybucja Dizorder.Bedzie mozna poczytac o propagandowej roli muzyki, zastosowaniach broni bialej.Z pewnoscia wielu zaciekawi tekst o Autonomicznych Nacjonalistach i narodowym czarnym bloku.Warto zaznaczyc ze pismo bedzie darmowe, jedynym kosztem jego otrzymania bedzie koszt przesylki.Czekamy wiec na pierwszy numer.

Zaplacimy za leczenie bandyty.

Finalem HIVafery w wykonaniu Simona Mola bedzie pokrycie kosztow jego leczenia przez polskich podatnikow.Bandyta opuscil wiezienie i zostal przewieziony do szpitala z powodu ciezkiego stanu zdrowia.Koszt leczenia chorego na AIDS to ok. 3,5 tysiac zl miesiecznie, w przypadku Mola i jego zaawansowanej choroby jeszcze wiecej.Z tego powodu nie odbyla sie zadna z zaplanowanych na wrzesien rozpraw w sprawie swiadomego zarazenia wirusem HIV kilkunastu kobiet.
Kto pokryje koszty pobytu Mola w szpitalu? "Mogę powiedzieć nieoficjalnie. Rachunek wyślemy do więzienia" - powiedziała nam sekretarka w szpitalu.
"Absolutnie nie zapłacimy za pobyt tej osoby w szpitalu. Od wczoraj jest to wolny człowiek" - odpowiada jednak Luiza Sałapa, rzecznik Służby Więziennej. "My płacimy za leczenie pacjenta do momentu, gdy przebywa on w areszcie lub więzieniu" - dodaje.
Dziennikarz, poeta, ekspert od antyfaszyzmu wspolpracujacy miedzy innymi z PZPN, organizator roznych imprez na rzecz tolerancji okazal sie byc kompletnie splukany,wiec koszty jego leczenia spadna na podatnikow.
Podający się za uchodźcę politycznego, poetę i dziennikarza, Kameruńczyk dalej jednak uwodził studentki i młode kobiety, nie przejmując się faktem, że zaraża je śmiercionośnym wirusem. Jak opowiadały jego ofiary, żądał od nich seksu bez zabezpieczenia i oskarżał o rasizm, gdy prosiły o użycie prezerwatywy.
Mol okrzykniety zostal Antyfaszysta Roku 2003 przez Stowarzyszenie "Nigdy Wiecej", ktorego czlonkowie wystepuja w roli ekspertow od faszyzmu w kadej gazecie i programie telewizyjnym.
Po wyjsciu na jaw HIVafery pytania odnosnie Simona Mola padaly w ich kierunku niezwykle rzadko a kwitowane byly odpowiedziami typu : "Prosze mnie nie prowokowac".
Stowarzyszenie jak widac w pomoc swemu wspolpracownikowi zaangazowane byc nie chce.
Mol by uzyskac status uchodzcy politycznego sfalszowal swoj zyciorys, podajac sie za przesladowanego dziennikarza politycznego (pisal o pilce noznej).
Warto wspomniec ze bral on czynny udzial w opracowaniu broszury dla PZPN w ktorej opisane byly symbole majace byc symbolami nazistowskimi.Wsrod nich znalazl sie "Szczerbiec" i "Falanga", symbole polskiego ruchu narodowego.
Konczac pozostaje miec nadzieje ze Simon Mol nie bedzie korzystal z pieniedzy polskich podatnikow zbyt dlugo.

Tydzien pracy - 65 godzin?

Komisja Europejska chce, by w krajach Unii można było pracować dłużej niż do tej pory. Tydzień pracy może się przez to wydłużyć aż do 65 godzin.Dyrektywa ma wejsc w zycie od 1 stycznia przyszlego roku.To duża zmian w stosunku do dotychczasowych przepisów dotyczących czasu pracy. Oznacza ona bowiem, że pracodawca będzie mógł przedłużyć tydzień pracy o 25 godzin. "Obecne przepisy prawa pracy nie pozwalają pracować dłużej niż 48 godzin w tygodniu, wliczając w to nadgodziny".Entuzjastami tych zmian sa rzecz jasna wlasciciele firm,szczegolnie tych w ktorych wielkosc produkcji uzalezniona jest czesto od sezonowej sprzedazy ich produktow.Pracowac tak dlugo maja tylko ci, ktrzy wyraza na to zgode.Jak marny jest to argument w rzeczywistosci w ktorej pracodawca ma prawo naciskac na pracownika by ten bral nadgodziny nawet gdy nie jest tym zainteresowany wie kazdy kto kiedykolwiek gdzies pracowal.Czeste domawianie nadgodzin grozi konfliktem z pracodawca co skutkowac moze zwolnieniem z pracy.Presja jakiej podani beda pracownicy jest oczywista.Eksperci i pracodawcy probuja lagodzic sprzeciwy i sluszne obawy pracownikow podajac za argument mozliwosc wiekszego zarobku.Zycie rodzinne pracownikow i ich odpoczynek to ostatnia rzecz jaka moze zaklocac spokojny sen pracodawcow i pomyslodawcow ustawy.Od wejscia w zycie rozporzadzenia, to pracodawca stanie sie panem rozporzadzajacym zyciem i czasem swych poddanych...ups...podwladnych.Powrot do niewolnictwa?

niedziela, 5 października 2008

Kapitalizm w praktyce.

Ponad 50 zwolnionych z Cezara w Stalowej Woli szwaczek przez pół roku nie dostanie zasiłku dla bezrobotnych. Pracodawca wręczył im zwolnienia dyscyplinarne.
- Zemścił się, bo walczyłyśmy o swoje – mówią.
W zakładzie krawieckim Cezar pracowało ok. 100 kobiet. Na wakacjach zaczęły się buntować, bo dostawały pensje z coraz większym opóźnieniem. Wyszło też na jaw, że nie mają opłacanych składek ZUS, choć pracodawca potrącał je z zarobków. Swą dociekliwość ponad połowa nich przypłaciła zwolnieniem. Dyscyplinarnym.
– Zostałam zwolniona z dniem 4 września, a zostało ono wysłane 8 września. Kilka dni pracowałam za darmo i nielegalnie - mówi jedna z kobiet.
Pond 50 szwaczek dostało zwolnienia, bo zdaniem pracodawcy, przez 2 dni nie pracowały. Kobiety twierdzą, że wypowiedzenia dostały nawet te, które przez te dwa dni były na urlopach lub zwolnieniach lekarskich, bo kilka jest w ciąży.
Po kontroli Państwowej Inspekcji Pracy właściciel firmy ogłosił upadłość. Masą upadłościową zarządza syndyk.
– Dowiedziałyśmy się od niego, że na zaległe pensje możemy długo czekać – mówią kobiety. – Podobno pracodawca nie dostarczył wszystkich dokumentów i teraz nie można obliczyć, ile komu się należy.
Zwolnione szwaczki poszły do sądu, domagając się wypłaty zaległych pensji, odszkodowań, a połowa z nich zmiany zwolnień. Te, które dostały dyscyplinarkę, nie mogą przez 180 dni dostawać zasiłku dla bezrobotnych, choć są zarejestrowane w PUP.

Dyscyplinarne zwolnienia to staly proceder i skutek upominania sie o swoje prawa i o swoje pieniadze.Pracownik jest zwykle zastraszony utrata pracy, a pracodawca wie ze udowodnienie bezzasadnosci takiego zwolnienia jest bardzo trudne.Problem z zastapieniem "opornego" pracownika tez praktycznie nie istnieje.Wyrzuca jednego, przyjdzie kolejny.Zysk i wladza to podstawa.

sobota, 4 października 2008

Koniec "polskiej" okupacji Iraku.

Minister obrony narodowej Bogdan Klich powiedział, że udział Polski w irackiej operacji na płaszczyźnie politycznej i militarnej był "ewidentnym sukcesem". Dodał, że korzyści nie uzyskaliśmy w sferze gospodarki.
Czyli w tej akurat sferze, ktora byla jednym z glownych argumentow naszego udzialu w tej misji.To plynacymi z tej operacji korzysciami mamiono Polakow.
Podkreślił, że odpowiedzialnością każdego rządu jest to, żeby zanim zdecyduje się na jakąkolwiek poważną operację międzynarodową, powinien dokonać przeglądu korzyści i kosztów.
Jak dodał, "jeżeli chce osiągnąć jakieś korzyści na niwie ekonomicznej to podejmuje odpowiedzialny dialog z parterami i zawsze coś uzyska". - Premier Leszek Miller tego nie uczynił - powiedział.
To oczywiscie sprawdzony sposob odsuniecia od siebie i swojej ekipy wszystkich zarzutow.Metoda sprawdza sie przy kazdych wyborach a jej formula w skrocie brzmi : "Poprzednicy tak spieprzyli sprawe ze mimo naszych wielkich staran i wysilku nic nie dalo sie z tym zrobic".
Wspomniane "ewidentne sukcesy" to powtarzany wielokrotnie argument zastepczy w postaci zdobytego doswiadczenia polskich zolnierzy (sukces militarny) oraz pochod na smyczy USA w kazdy calkowicie niedotyczacy Polski konflikt (sukces polityczny).
Klich podkreślił, że strona iracka jest wdzięczna Polakom za to, co dla niej zrobiliśmy w ciągu ostatnich pięciu lat. Jak dodał, "Irakijczycy mają poczucie tego, że Polacy są ich przyjaciółmi"
Niewatpliwie, wiadomo jednak ze mowiac "irakijczycy" mial na mysli marionetkowy, tworzony przez amerykanow "iracki" rzad i kolaborantow wspolpracujacych z okupantami.
Jedyna "korzyscia" i "zyskiem" tej wojny bedzie odpowiedzialnosc Polski za przywiezienie i zapewnienie warunkow zycia kolaborujacym z nimi irakijczykow, tlumaczy i innych wspolpracownikow.
- Nie mamy pomysłu, jak asymilować ich w polskim społeczeństwie - mówi wysoki rangą urzędnik MON. - W Danii był z nimi problem, bo dostali prawo do łączenia rodzin. Niektórzy mają po kilka żon, zaczęli je sprowadzać. Najlepiej, gdyby wyjechali od razu do innego kraju Unii, ale to nie jest takie proste, bo tam mogą ich nie chcieć.
Polacy moga nie chciec ich u siebie, tylko ze rzad nie zwykl pytac Polakow o zdanie.

piątek, 3 października 2008

Cytat tygodnia

"W Afganistanie niechęć i strach przed talibami jest taka sama, jak na Podkarpaciu."
Gazeta codzienna "Nowiny".

Prosimy o kontakt kazdego zastraszonego przez podkarpackich Talibow.

czwartek, 2 października 2008

Czas zaczac sie bac.

Pod przewodnictwem bylego prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego w Paryżu odbędzie się 7 października pierwsze spotkanie Europejskiej Rady ds. Tolerancji i Pojednania, powołanej z inicjatywy Europejskiego Kongresu Żydów. Jak poinformował w Brukseli serwis prasowy Rady, jest to organizacja pozarządowa, którą tworzą "wybitne osobistości polityczne z różnych krajów europejskich, cieszące się uznaniem za promowanie tolerancji.
Na czele rady "swoj czlowiek" i postac najwybitniejsza.Najwybitniejsza z punktu widzenia Zydow, na ktorych zawolanie Kwasniewski wielokrotnie bluzgal i ponizal Polske i Polakow.
"Promowanie tolerancji" w wykonaniu Kwasniewskiego to na pewno udzial w duzym propagandowym sukcesie Zydow, ktory pamietamy z Jedwabnego.
Podkreslanie pelnego poddanstwa Polski wobec organizacji zydowskich rowniez jest wielka zasluga.
Poza Kwaśniewskim, który jest przewodniczącym Rady, jej członkami są m.in.: Mosze Kantor, prezes Europejskiego Kongresu Żydów i założyciel Światowego Forum Holokaustu (World Holocaust Forum), były premier Hiszpanii Jose Maria Aznar, były prezydent Republiki Czeskiej Vaclav Havel, były premier Szwecji Goeran Persson oraz była prezydent Łotwy Vaira Vike-Freiberga.
Sklad jak widac doborowy,wplywowi zydowscy dzialacze i szabesgoje.
Celem Rady jest przygotowywanie inicjatyw mających na celu promocję tolerancji i wzajemnego poszanowania w Europie, w tym ustanowienie Europejskiego Dnia Tolerancji, a także walka z dyskryminacją na tle etnicznym, religijnym i kulturowym.
szczegolnie slowo "wzajemnego" w wykonaniu zydowskich organizacji jest godne przemyslenia.
Jak to wszystko ma wygladac latwo sie domyslic.Przypominac moze, choc zapewne w skrajnej formie "dialog" miedzyreligijny w ktorym jedna strona dyktuje warunki a druga ma je spelniac.
W komunikacie poinformowano, że 10 listopada Europejska Rada ds. Tolerancji i Pojednania przedstawi swe inicjatywy w Parlamencie Europejskim w Brukseli. "Tak, by stworzyć wspólny front przeciwko nietolerancji w Europie", we współpracy z Radą Europy i Europejskim Kongresem Żydów. Inicjatywie ma patronować komisarz ds. edukacji i kultury Jan Figel.
Rada ta nie jest z pewnoscia jedna z wielu zwyklych organizacji pozarzadowych a silnym i wplywowym lobby dzialajacym w imie konkretnego interesu i na szkode spoleczesntw krajow UE.
Przedstawianie jej spostrzezen,zalecen unijnym organom mowi nam ze chyba pora zaczac sie bac.Z wolnoscia slowa w krajach UE nie jest dobrze a moze byc jeszcze gorzej.Sprytne zagrywki i tego typu pokazowe inicjatywy w przyszlosci moga (i to prawdopodobnie maja na celu) uchwalic restrykcyjne prawa odnosnie tzw. "przejawow nietolerancji".
O Zydach i ich poczynaniach nie bedzie mozna swobodnie nawet pomyslec.

środa, 1 października 2008

Antysemityzm w sondazach.

Polacy z roku na rok są bardziej antysemiccy, antymuzułmańscy i antychrześcijańscy - wynika z najnowszego sondażu The Pew Research Center. Aż 36 proc. Polaków jest negatywnie nastawionych do Żydów. To duży wzrost, bo w 2004 r. takie przekonania żywiło 27 proc. badanych. Jeszcze większe zaostrzenie nastrojów widać jeśli chodzi o nasze podejście do muzułmanów - od 2005 r. liczba negatywnie nastawionych do nich Polaków wzrosła o 16 proc., do 46 proc.
Co ciekawe w Polsce rosną też negatywne odczucia wobec chrześcijan - dziś aż 8 proc. badanych Polaków źle oceniło chrześcijan. Jeszcze w 2005 r. podobne poglądy miało tylko 5 proc. ankietowanych.
Autorzy badania wskazują, że negatywne nastawienie wobec muzułmanów rosną od dłuższego czasu w związku z wojną z terroryzmem. A to, że więcej ludzi niechętnie odnosi się do Żydów i Chrześcijan tłumaczą tym, że "generalnie świat staje się coraz bardziej niechętny religiom". Autorzy badania wskazują też, że w Polsce najgorszy stosunek do Żydów mają młodzi mężczyźni. W krajach Europy Zachodniej odnotowano inny trend - najwięcej antysemitów jest wśród osób starszych.
Zadnych przykladow uzasadnien do odpowiedzi nie podano.Tzw. "wojna z terroryzmem" faktycznie wywolala antymuzulmanska histerie,w ktorej nie pojawialo sie zagrozenie kulturowe Europy na ktore zdeprawowane spoleczenstwo nie chce zwracac uwagi.Jedynymi argumentami przeciw muzulmanom sa inspirowane przez media i srodowiska zydowskie sa tzw. "nastroje antyzachodnie" muzulmanow oraz ich walka przeciw syjonistycznym najezdzcom w ich wlasnych krajach.Problemu muzulmanskiej imigracji do Europy nie mozna lekcewazyc,lecz telewizyjna odmiana ww. "uprzedzen" jest dosc plytka i wyraznie inspirowana medialnymi doniesieniami.
Nastroje antyzydowskie moga byc spowodowane duzo w ostatnim czasie aktywnoscia roszczeniowych mafii, kampani oszczerstw wobec Polski i Polakow.Sondaze nalezy jednak traktowac ostroznie, nie od dzis wiadomo ze i one robione sa "na potrzeby".Niski wskaznik tzw. "antysemityzmu" moglby uspic "opinie publiczna" i spowodowac mniejsze zainteresowanie poczynaniami zawodowych antyantysemitow.A tego potrzebuja jak tlenu.