poniedziałek, 6 października 2008

Zaplacimy za leczenie bandyty.

Finalem HIVafery w wykonaniu Simona Mola bedzie pokrycie kosztow jego leczenia przez polskich podatnikow.Bandyta opuscil wiezienie i zostal przewieziony do szpitala z powodu ciezkiego stanu zdrowia.Koszt leczenia chorego na AIDS to ok. 3,5 tysiac zl miesiecznie, w przypadku Mola i jego zaawansowanej choroby jeszcze wiecej.Z tego powodu nie odbyla sie zadna z zaplanowanych na wrzesien rozpraw w sprawie swiadomego zarazenia wirusem HIV kilkunastu kobiet.
Kto pokryje koszty pobytu Mola w szpitalu? "Mogę powiedzieć nieoficjalnie. Rachunek wyślemy do więzienia" - powiedziała nam sekretarka w szpitalu.
"Absolutnie nie zapłacimy za pobyt tej osoby w szpitalu. Od wczoraj jest to wolny człowiek" - odpowiada jednak Luiza Sałapa, rzecznik Służby Więziennej. "My płacimy za leczenie pacjenta do momentu, gdy przebywa on w areszcie lub więzieniu" - dodaje.
Dziennikarz, poeta, ekspert od antyfaszyzmu wspolpracujacy miedzy innymi z PZPN, organizator roznych imprez na rzecz tolerancji okazal sie byc kompletnie splukany,wiec koszty jego leczenia spadna na podatnikow.
Podający się za uchodźcę politycznego, poetę i dziennikarza, Kameruńczyk dalej jednak uwodził studentki i młode kobiety, nie przejmując się faktem, że zaraża je śmiercionośnym wirusem. Jak opowiadały jego ofiary, żądał od nich seksu bez zabezpieczenia i oskarżał o rasizm, gdy prosiły o użycie prezerwatywy.
Mol okrzykniety zostal Antyfaszysta Roku 2003 przez Stowarzyszenie "Nigdy Wiecej", ktorego czlonkowie wystepuja w roli ekspertow od faszyzmu w kadej gazecie i programie telewizyjnym.
Po wyjsciu na jaw HIVafery pytania odnosnie Simona Mola padaly w ich kierunku niezwykle rzadko a kwitowane byly odpowiedziami typu : "Prosze mnie nie prowokowac".
Stowarzyszenie jak widac w pomoc swemu wspolpracownikowi zaangazowane byc nie chce.
Mol by uzyskac status uchodzcy politycznego sfalszowal swoj zyciorys, podajac sie za przesladowanego dziennikarza politycznego (pisal o pilce noznej).
Warto wspomniec ze bral on czynny udzial w opracowaniu broszury dla PZPN w ktorej opisane byly symbole majace byc symbolami nazistowskimi.Wsrod nich znalazl sie "Szczerbiec" i "Falanga", symbole polskiego ruchu narodowego.
Konczac pozostaje miec nadzieje ze Simon Mol nie bedzie korzystal z pieniedzy polskich podatnikow zbyt dlugo.