niedziela, 26 października 2008

Coraz wiecej utrzymankow.

Rzad "polski" deklaruje gotowosc na przyjecie wiekszej liczby imigrantow i rozpatrzenia ich wnioskow o legalizacje pobytu.Szacuje sie ze liczba imigrantow bedzie rosnac z kazdym rokiem o kilkadziesiat procent.Od wstapienia Polski do UE (przytroczenia jej do antynarodowego tworu) przed "polskimi" wladzami stoja powazne zadania, co zrobic z imigrantami starajacymi sie o status uchodzcy, czesto wykorzystywana metode na zapewnienie sobie stalego prawa do pobytu.
Czesto Polska jest jedynie przystankiem w podrozy azylantow na "prawdziwy zachod".Sami imigranci czesto na to wlasnie licza.Pozarzadowe organizacje na rzecz multikulturalizmu zadaja pytanie czy Polska bedzie w stanie zagwarantowac udzielanie pomocy i czy stworzy tzw "programy integracyjne" gwarantujace "wlasciwe relacje miedzy spoleczenstwem przyjmujacym a imigrantami"?
Multirasowe eskperymenty ktorym poddawane sa europejskie panstwa przerabiaja juz owe "wlasciwe relacje".Programy integracyjne skutkuja kolorowymi gettami na ktore boja sie wchodzic nawet kilkunastoosobowe oddzialy policji, teroryzowaniem rdzennej ludnosci, przymuszonej rowniez prawnie do akceptacji przestepczych procederow i zycia w strachu,jesli nie przed kolorowymi bandami to przed restrykcyjnymi prawami "antyrasistowskimi".
Obecnie o status uchodzcy stara sie okolo 7-8 tysiecy osob rocznie, przewidywany jest jednak znaczny wzrost.Cudzoziemcy skladajac wnioski powoluja sie najczesciej na przesladowania jakich doznaja w ojczystych krajach z powodu rasy, religii, przekonan politycznych.W duzej czesci sa to opowiesci falszywe, tlumaczone po prostu checia lepszego zycia.Lepsze zycie imigrantom (zwlaszcza kolorowym)staraja sie gwarantowac panstwa UE otaczajac ich opieka socjalnao jakiej pomarzyc moga jedynie ich mieszkancy.Tych poszukujacych lepszego zycia bez "politycznych" problemow jest okolo 70%.
Szef Urzędu ds. Spraw Cudzoziemców deklaruje, iż wraz ze wzrostem liczby uchodźców, będzie odpowiednio rosła liczba ośrodków dla nich przeznaczonych. Od strony instytucji i urzędów, Polska jest przygotowana na przyjęcie i zorganizowanie takiej opieki socjalnej, jaką może zapewnić państwo.Mowiac wprost, zapewnimy utrzymanie tym ktorzy w zaden sposob nie przyczynia sie do poprawy sytuacji w Polsce pod zadnym wzgledem ale moga stac sie powodem jej znacznego pogorszenia z biegiem czasu.
Z sondazy wynika jednak ze Polacy nie wierza w mozliwosc pelnej "integracji" co od lat probuja wmowic nam media i organizacje pozarzadowe.Integracja taka nie przyniosla rezultatow w zadnym z krajow gdzie imigracja siegnela niebezpiecznego poziomu.
Swiadczenia pomocy mialyby obejmowac pomoc w znalezieniu pracy (ktorej zaczyna brakowac dla Polakow) choc opieka socjalna faworyzujaca kolorwych imigrantow nie sklania do pracy "za to co mozna dostac za darmo".Przerabiaja to dzis kraje zachodnie jak UK czy Irlandia.
"Eksperci" od przymusowej tolerancji argumentuja poparcie naplywu imigrantow ich wysokimi kwalifikacjami mogacymi "przydac sie" w Polsce.Jak zalosny jest to argument swiadczyc moga statystyki oraz osobiste obserwacje kogos kto na wlasne oczy widzial multirasowe, zachodnie "spoleczenstwa otwarte".Czesc Polakow rowniez slusznie widzi w kolorowych imigrantach zrodlo przyszlych konfliktow rasowych.