Brytyjczycy, Amerykanie, Francuzi i wszyscy biali turyscio stali sie celem atakow "demonstrantow" wystepujacych przeciwko wysokim cenom i malym zarobkom w na francuskiej wyspie Guadelupa.Zamieszki rozpoczely sie w zeszlym miesiacu, mialy byc protestem przeciwko wysokim cenom i niskim zarobkom.Szybko jednak czarni demonstranci zwrocili swoj gniwe ku bialym rodzinom spedzajacym urlop na wyspie.Zaczepiajac bialych domagaja sie oni "konca kolonialnej kontroli ekonomii".Francuskie media podaja ze celem atakow stali sie juz nie tylko Francuzi ale wszyscy biali.Guadelupa jest francuska wyspa zarzadzana z Paryza, Francja wyslala na wyspe 300 policjantow w celu powstrzymania zamieszek."Demonstranci", jak to czarni demonstranci, rabuja sklepy, restauracje, pala samochody i niszcza budynki publiczne.Resort turystyki wszczal specjalne procedury majace zapewnic bezpieczenstwo turystom.Pierwsza smiertelna ofiara byl lider zwiazkowy Jacques Bino, ktory zginal gdy prowadzac samochod dostal sie pod ogien, jak pisze prasa, "czarnej mlodziezy strzelajacej do policjantow.Rany postrzalowe ma 6 ochroniarzy, ktorzy probowali pomoc ekipie pogotowia zajmujacej sie ratowaniem zycia postrzelonego zwiazkowca.Dziesiatki policjantow i demonstrantow zostalo rannych na ulicach stolicy, ktora prasa okresla jako "wygladajaca na pole bitwy".Zamknietych jest wiekszosc bankow, sklepow i szkol na Guadelupie i saisednich wyspach gdzie rowniez wybuchl "antykolonialny gniew".
Lider socjalistycznej opozycji na Guadelupie jest zszokowany widokiem "100-procentowo bialych oddzialow policji walczacych ze 100-procentowo czarnym tlumem."
Na ulicach Guadelupy widoczny jest ten sam element jaki wywolal zamieszki we Francji w 2005 roku.Pierwsze protesty wybuchly miesiac temu z inicjatywy lewicowej koalicji zwiazkowej, ktora tlumaczy zamieszki podobnie jak tlumaczono zamieszki we Francji: "Nie mamy tu takich budynkow jak we Francji, zamiast tego mamy tu palmy, ale te same problemy, bezrobotna mlodziez czujaca ze jest izolowana".
Po nieudanych rozmowach wyslannika rzadowego w sprawie podwyzek, wg prasy wybuchly rasowe sentymenty (mentalnosc "winic bialych" -red).Gazety przytaczaja rowniez publiczna wypowiedz bialego wlasciciela ziemii na Guadelupie ktory mowil ze nie popiera miedzyrasowych malzenstw i preferuja ochrone wlasnej rasy.Zandarmowie politycznej poprawnosci obwiniaja go spotegowanie miedzyrasowych wasni.Przedstawiciele biur podrozy mowia ze ludzie sa przerazeni, nikt nie chce tam jechac a ci , ktorzy tam sa chca jak najszybciej wyjechac.