
Poznanska policja zatrzymala 19-letniego pedofila, ktory po odbyciu kary 2 (slownie: dwoch!) lat wiezienia za brutalne porwanie i gwalt na 13-letnim chlopcu straszy swoja ofiare.Po wyjsciu z wiezienia oprawca zapowiadal zemste, grozil chlopcu smiercia.Przerazona matka chlopca powiadomila policje, ktora szybko odnalazla bandyte,prokuratura postawila mu zarzut grozb karalnych i zazadala tymczasowego aresztowania.Sad jednak uznal ze grozenie smiercia nie wystarcza i wypuscil zboczenca na wolnosc!Matka i chlopiec drza o swoje zycie.Drugi przypadek to decyzja zakopianskiego sadu, ktory rowniez puscil wolno listonosza ktory usilowal porwac 9-latke.Listonosz probowal wciagnac ja do samochodu, sploszony przez przechodnia uciekl nie zabierajac dziewczynki.I to jeszcze nie koniec igrania z ludzkim zyciem tzw "wymiaru sprawiedliwosci".Kolejnym glosnym przypadkiem jest dogadanie sie gwalciciela 14-latki z prokuratorem.17-letni gwalciciel zaproponowal prokuratorowi wymierzenie sobie kary dwoch lat wiezienia w zawieszeniu, prokurator przystal na ta oferte.Sprawa nabrala rozglosu a dzialania prokuratora probowano tlumaczyc ze chodzilo o kwestie formalne.Ostatnio glosno bylo o przypadkach wypuszczenia przestepcow ktorzy juz chwile po opuszczeniu aresztu dopuscili sie morderstw jak sprawa z Lublina gdzie skazany za znecanie sie nad rodzina 32-latek po lagodnym potraktowaniu przez sad zamordowal zone.Inny 32-latek skazany za gwalt po wyjsciu zamordowal siostre zgwalconej przez niego kobiety i jej partnera.Determinacja sadow w walce z "przestepstwem" posiadania wlasnych pogladow zestawiona z niezwykla poblazliwoscia dla pedofilow i mordercow daje obraz "sobiepanstwa" wymiaru sprawiedliwosci dzialajacego na zasadach prokuratorskich i sedziowskich humorow.Tak prezentuje sie walka ze zbrodniarzami w "panstwie prawa" za jakie chce uchodzic III RP.