Ponad 2 i pol tysiaca osob protestowalo w Budapeszcie w ramach solidarnosci z konserwatywnym dziennikiem Magyar Hirlap po tym jak premier rzadu wezwal agencje rzadowe i prywatne firmy do zakonczenia wspolpracy z gazeta.Powodem byl artykul, ktory opublikowano tydzien temu, dotyczyl on napadu na pilkarza recznego ktorego dopuscili sie cyganie i wskutek ktorego 26-letni zawodnik zmarl.Do ataku doszlo w Austrii, cyganie oczekuja na ekstradycje do Wegier..Premier nazwal artykul "rasistowskim".Wlasciciel dziennika obecny na manifestacji powiedzial ze premier nie nadaje sie na swoje stanowisko i powinien odejsc do historii tak samo jak komunistyczny dyktator Matyas Rakosi.Krisztina Morvai, glowny kandydat w wyborach radykalnej, patriotycznej partii Jobbik powiedzial ze premier bojkotuje gazete poniewaz promuje kneblowanie spoleczenstwa.Tego samego dnia zostala w Budapeszcie przeprowadzona ankieta odnosnie mniejszosci cyganskiej.81% pytanych odnosi sie do nich negatywnie.Wiecej niz 4/5 ankietowanych okreslilo cyganow jako "nieskorych do pracy" co jest jedynym wytlumaczeniem ich zlej sytuacji materialnej.52% odpowiedzialo ze ich postrzeganie problemu spolecznosci cyganskiej nie wynika z uprzedzen wzgledem nich co zawsze staraja sie akcentowac media.Ankieta wykazala bardziej pozytywne, choc jedynie o 10%, postrzeganie cyganow chodzacych do szkoly.Cyganie sa najwieksza mniejszoscia etniczna na Wegrzech gdzie liczba ich siega od 800 tysiecy do miliona.Najczesciej ze wszystkich mniejszosci daja sie we znaki Wegrom dopuszczajac sie, podobnie jak w innych krajach Europy rozbojow, kradziezy i oszustw.
Podobnie jak w inych krajach rowniez nazwanie po imieniu cyganskich bandytow i mowienie prawdy o problemach jakie stwarza ta spolecznosc w kazdym kraju kontynentu jest klasyfikowane jako rasizm i poddawane ostrej krytyce rzadow i mediow.