13 marca zaatakowany przez lewicowych ekstremistow zostal Tony Ward, czlonek Brytyjskiej Partii Narodowej.Jej przewodniczacy okreslil incydent efektem systematycznej kampanii zastraszania i przemocy przeciwko prawym obywatelom wspierajacym kampanie wyborcza BNP."Przemoc jest organizowana przez frontowa grupe Partii Pracy zwana UAF (United Against Fascism).57 deputowanych Partii Pracy widnieje na stronie internetowej UAF jako sposnorzy i wspierajacy ich bandytyzm" - czytay na stronie BNP.Jej przewodniczacy Nick Griffin, ktory jest stalym obiektem atakow tzw "antyfaszystow" wezwal przedstawicieli laburzystow do potepienia ataku na Warda i innych aktow przemocy i zastraszania bedacych domena bandytow z UAF."Wielu politykow mowi teraz ze Sinn Fein powinna potepic mordercza przemoc stosowana przez republikanskich dysydentow" - mowi Griffin - "Ale prawda jest taka ze Sinne Fein ma niewielki wplyw i niewielka kontrole nad ugrupowaniami takimi jak RIRA, niz Labour Party nad swoimi sojusznikami i ideologicznymi kochankami w UAF".
"Liberalne media czesto pokazuja swe zaniepokojenie panstwowo sponsorowana przemoca w miejscach takich jak Zimbabwe, nie ma absolutnie zadnej roznicy miedzy tym co dzieje sie tam i tutaj." - pisza czlonkowie BNP.-"Kazdy z politykow, ktory mogl zobaczyc fotografie Tony'ego Ward'a z zakrwawiona twarza (zaatakowano go mlotkiem) i ktory w dalszym ciagu bedzie wspieral i sponsorowal kryminalne gangi odpowiedzialne za ten atak bedzie po prostu nawolywal do uzywania przemocy w przyszlosci."
Sledzace na biezaco "rasistowskie" incydenty polskie media, ktore opisuja od czasu do czasu akcje BNP i innych zagranicznych ugrupowan nie wspominaja nigdy o przemocy stosowanej przez lewackich ekstremistow przeciwko czlonkom patriotycznych partii i organizacji.Nie jest tajemnica ze grupki lewicowych bandytow sa pod parasolem ochronnym lewicowych partii i rzadow i sa pod pretekstem "walki z faszyzmem" wykorzystywane przeciwko wszystkim grupom patriotycznym.Na wezwania rzadow i rezimowych partii politycznych do "przeciwstawienia sie faszyzmowi" staja marionetki wladz - socjalisci, anarchisci, i wszystkich odcieni lewicowcy, ktorzy na codzien deklaruja albo wojownicze nastawienie wzgledem panstwa albo udaja pokojowo nastawionych obywateli "oburzonych rosnacym w sile faszyzmem".Wszelkie odmiany lewicy, nawet te deklarujace sprzeciw wobec systemu stoja ramie w ramie z tym systemem budujac swiatowy smietnik multikulturalizmu, na ktory czasem maja tylko troszke inne zapatrywanie.Jako pupilki wladzy ciesza sie wiec duza swoboda dzialania, nie nekani przez przyjazna im policje, sady i partie polityczne.Podejrzany o atak na Ward'a zostal zwolniony zaraz po zatrzymaniu.