wtorek, 28 kwietnia 2009

Czeska policja i rzad dzialaly na zlecenie w sprawie David'a Duke'a.

Okolo 90 aktywistow organizacji Narodni Odpor demonstrowalo w niedziele przed budynkiem ministerstwa spraw wewnetrznych Czech przeciwko wydaleniu z tego kraju David'a Duke'a, ktory przybyl tam by promowac swa autobiografie "Moje przebudzenie".Filip Vavra, ktory jest zwiazany z NO i ktory zaprosil dr. Duke'a do Czech rozpoczal zbiorke pieniedzy na prawna reprezentacje swojego goscia w Czechach.Policja aresztowala dr Duke'a w piatek 24 kwietnia, oskarzono go o "wspieranie ruchu dazacego do ograniczenia praw czlowieka i swobod obywatelskich".Policja dzialala na polecenie organizacji "antyrasistowskich" i zydowskich, liderka jednej z nich Klara Kalibowa wydala oswiadczenie, ktore nadalo Radio Praga:
"Zostal on (dr.Duke - red) aresztowany poniwaz neguje Holocaust w swojej ksiazce "Moje przebudzenie" a to jest w Czechach nielegalne.Zostal wiec oskarzony o negowanie Holocaustu.Czeska policja byla bardzo dobrze przygotowana do dzialania wzgledem niego i innych negacjonistow.Musicie zrozumiec ze ten kraj ucierpial w wyniku drugiej wojny swiatowej a 80 tysiecy Zydow zostalo zamordowanych w Aushwitz i innych obozach koncetracyjnych.Bylo to wiec ostrzezenie Czech dla wszystkich negujacych Holocaust"
Obrazuje to jak bardzo rzady, ustanawiane prawa oraz policja zalezne sa od waskich grup interesu i wspierajacych ich aktywistow.
Oswiadczenie to jak i cale oskarzenie bylo bezpodstawne i uogolnione.David Duke nie neguje Holocaustu, zadaje pytania odnosnie stosowanych metod, podawanych liczb ofiar i innych legend, ktore ustanowione zostaly przez Zydow dogmatami religii Holocaustu.
Rzad Czech rowniez wysylal sygnaly ze wspiera dzialania podjete przeciwko Duke'owi.Bazujac na opini czeskich "organizacji praw czlowieka" oraz ministra ds mniejszosci narodowych Michala Kocaba, ktory oswiadczyl ze "postrzega prezentowane przez Duke'a poglady jako niebezpieczne i wspiera wymierzone w niego dzialania policji".Opinie i poglady odbiegajace od narzuconej wersji sa niebezpieczne, ale dla okreslonej grupy interesu i latwo wytlumaczalnych przyczyn.
Jednakze juz w poniedzialek okazalo sie ze dzialania policji nie byly uzasadnione niczym poza oskarzeniami Zydow i "antyrasistow".Rzecznik policji Jan Mikulovski oswiadczyl ze publikacja ksiazki "Moje przebudzenie NIE stanowi przestepstwa w Czechach"!Wyjasnil ze jesli wydawca ksiazki, firma Kontingent Press zdystansowal sie od jej zawartosci (wydanie czeskie poprzedzone jest wstepem wydawcy) sprawa nie kwalifikuje sie jako przestepstwo.W tej sprawie policja skorzystala z precedensu jakim byla podobna sprawa wydania w Czechach "Dziennikow Turnera" Williama Pierce'a.Powiesc ta jaksi czas temu postawila na nogi czeska policje i organizacje zydowskie, uznano jednak ze jej wydanie nie stanowi przestepstwa.Firma Kontingent Press wydala rowniez druga powiesc Pierce'a - "Hunter".Prawniczka dr Duke'a Klara Slamowa powiedziala ze ksiazke napisal on w USA, nie mogl miec rowniez wplywu na jej czeskie tlumaczenie poniewaz nie posiadal juz praw do czeskiego wydania.
Od samego poczatku oczywistym bylo ze ze aresztowanie i wydalenie David'a Duke'a z Czech bylo wysilkiem antynarodowego rzadu, zydowskich grup interesu i wspolpracujacych z nimi organizacji w celu zablokowania niebezpiecznych dla nich publikacji i wykladow, pozbawienia czeskich czytelnikow mozliwosci poznania pogladow autora.
Bezprawne dzialania aktywistow i rzadowych oficjeli dzialajacych na zlecenie organizacji zydowskich szybko zastapione zostaly nowym tematem.Minister Kocab, ktory agitowal na rzecz wydalenia Duke'a razem ze wspomniana aktywistka Kalibowa wyszukali nowa "neo-nazistowska" afere.W wystapieniu telewizyjnym oswiadczyli wspolnie ze w wojsku czeskim sluzy okolo 90 czlonkow lub sympatykow organizacji "neonazistowskich".Minister zapowiedzial podjecie krokow majacych na celu ograniczenie dostepu "ekstremistow" do wojska i policji, wdrozenie nowych strategi walki z ekstremizmem.Kalibowa wyjasnila Czechom, ktorzy dzien wczesniej z ust rzecznika policji dowiedzieli sie o bezprawnych akcjach podejmowanych przez policje i rzad na zlecenie roznych organizacji, ze neo-nazisci sluzacy w wojsku szmugluja bron na miejsca imprez organizowanych przez ich organizacje gdzie uzywaja ich do szkolenia paramilitarnych grup.