Niemiecki rzad zdelegalizowal dzialajaca od 19 lat organizacje mlodziezowa Wierna Ojczyznie Niemiecka Mlodziez.Organizacja wychowawcza byla przeciwwaga prowadzonego w szkolach multirasowego prania mozgu i utrwalania poczucia winy w mlodym pkoleniu Niemcow.Jej przeciwnicy zarzucali organizacji promowanie nazizmu i to ze dzieci uczyly sie ze waznym jest zachowanie czystosci rasy w multirasowym bagnie jakim staly sie Niemcy i Europa."Uczynimy wszystko by chronic dzieci przed tymi lowcami szczurow" - powiedzial Wolfgang Shaeuble, minister spraw wewnetrznych Niemiec.To jego resort po polrocznym postepowaniu zdelegalizowal HDJ (Heimattreue Deutshe Jugend).Minister mowi ze tyle czasu potrzebowal resort do dokladnego zbadania sprawy i udowodnienie dzialania wbrew kosntytucji.Twierdzi on ze status organizacji to fasada za ktora szkolilo sie neonazistowska elite.Oznaczac to moze po prostu wychowanie dzieci w duchu innym niz wszechtolerancji i nauczenia ich szacunku do milosci do ojczyzny, zakazanej w totalitarnej demokracji.Do prob delegalizacji ugrupowan patriotycznych moze dojsc (jak na Wegrzech) nawet na podstawie skarg ktorejsc z mniejszosci, ktora stwierdzi ze dana grupa wywoluje u nich strach.Decyzji ministerstwa towarzyszylo przeszukanie biur organizacji i mieszkan jej liderow w Berlinie, Branderburgii, Dolnej Saksonii i Saksonii.Organizacja zostala zarejestrowana w 1990 roku, organizowala patriotyczne obozy, skupiala najmlodszych, ktorych rodzice chcieli by ich dzieci ciekawie spedzaly czas uczac sie przy tym poczucia obowiazku wobec ojczyzny.Policja twierdzi ze podczas jednego z obozow nad Baltykiem odnaleziono przy dzieciach materialy propagandowe ze swastykami.Dzialajaca podobnie do harcerstwa organizacja w oczach policjantow rysowala sie jako grupa paramilitarna, umundurowanie i szkolenie mialo przypominac im to z czasow narodowego socjalizmu w Niemczech.
Niedopuszczalne w dzisiejszym swiecie dyskusje na temat rasy i problemow zwiazanych z zagrozeniem plynacym z masowej kolorowej imigracji do Europy oburzaja ministra ktory mowi: "W trakcie specjalnych szkolen 'nauka o rasie' przekazywana jest dzieciom na poziomie szkoly podstawowej.Sa one uczone by wsytepowac w obronie czystosci krwi oraz utrzymania narodu niemieckiego.Cudzoziemcy i Zydzi przedstawieni sa jako zagrozenie dla narodu niemieckiego".
Oferowana przez rezimowe szkoly nauka nie dopuszcza mozliwosci dostrzegania przez dzieci oczywistych roznic rasowych i krytycznego podejscia do problemu multikulturalizmu.Dzieci w szkolach poddawane sa holocaustowej propagandzie majacej uksztaltowac ich na usluznych wobec Zydow obywateli trwajacych w poczuciu winy.Jest wielce prawdpodobne ze wiekszosc z zarzutow to naciagane historie na ktorych zwykle bazuja organizacje zawodowych antyfaszystow i wspolpracujacych z nimi zydowskich organizacji majacych bardzo duzy wplyw na dzialanosc europejskich rzadow, w tym niemieckiego.Wladze utrzymuja ze HDJ skupialo okolo 450 do 500 czlonkow w calym kraju.Ku uciesze zydowskich organizacji i wojujacych tolerancjonistow kolejne kraje Europy podejmuja proby delegalizacji kolejnych narodowych grup i organizacji.Demokracja w pelnej krasie.