środa, 27 maja 2009

UK: Turecka ambasada oburzona ulotkami BNP.

Turecka ambasada wystosowała oficjalny protest przeciwko wyborczym materiałom Brytyjskiej Partii Narodowej (BNP) w których przestrzega ona przed przyjęciem Turcji do Unii Europejskiej.Turcy rządają wycofania ulotek BNP.Protesty Turcji pokazują że pogląd brytyjskich narodowców na tę sprawę jest słuszny a przyjęcie Turcji do UE wiązałoby się z niebezpieczeństwem umocnienia muzułmańskiego dyktatu w Europie.Szef BNP Nick Griffin komentując protest tureckiej ambasady powiedział że reakcja Turcji pokazuje że rząd tego kraju ma wypaczone zrozumienie pojęcia demokracji, że nie rozumie tego że w demokracje wpisana jest wolność słowa."Nigdy nie przyszłoby nam do głowy dyktować Turcji co powinna a czego nie powinna akceptować, dyktować jej np tego by oficjalnie penalizować promotorów ludobójstwa na Ormianach w 1915 roku".Rząd Turcji wciąż zaprzecza ludobojstwu Ormian podczas pierwszej wojny światowej, co ściąga na niego krytyke wielu krajów świata.
Griffin powiedział że Turcja prezentuje bardzo niski poziom demokracji i wolności słowa i rości sobie prawo do ingerencji w materiały wyborcze legalnej partii politycznej innego kraju a to pokazuje dobitnie jak niebezpiecznie jest przyjęcie tego w 99% muzułmańskiego kraju do UE.
BNP wydrukowała 29 milionów ulotek wyborczych, które kolportowane są na terenie całego Zjednoczonego Królestwa m.in za pomocą poczty.Griffin podkreśla że nie ma żadnych szans by uznać treśc ulotek za niezgodną z prawem więc protesty Turcji są jedynie wyciem do księżyca.
"Cała ta sprawa uczy nas jak niebezpieczna jest sama Unia Europejska i dlaczego dołaczenie 80-milionowego kraju muzułmańskiego do tej organizacji będzie pierwszym krokiem ku stworzeniu Eurabii" - powiedział szef BNP.Ulotki co do których obiekcje ma turecka ambasada mówia o marnotrawieniu pieniędzy brytyjskich podatników po to by 80 milionów tureckich muzułmanów otrzymało prawo do inwazji na Wielką Brytanie.BNP ostrzega również przed głosowaniem na partie, które chcą dać Turkom to prawo.Orhan Thung z tureckiej ambasady sięgnął po sprawdzony bat "praw czlowieka" sugerując że władze brytjskie, instytucje takie jak Komisja Równości i Praw Czlowieka powinny podjąć kroki prawne przeciwko BNP.