
Ruszyła fala zwolnień. Na Podkarpaciu ponad 2600 osób straci pracę. Ekonomiści przypuszczają, że gwałtownie wzrośnie bezrobocie.Wyhamowanie gospodarki najbardziej odczuwa południowa część regionu. 250 osób zostanie zwolnionych w firmie Pass - Pol w Sanoku. Polsko - niemiecka spółka działa w branży motoryzacyjnej, która szczególnie odczuła recesję. Na początku roku firma zwiększyła zatrudnienie o 300 osób, dając pracę dla ponad tysiąca ludzi. Spółka nie chce zwalniać pracowników grupowo. Miesięcznie odchodzi z "Passa” około 30 osób. Od kwietnia trwają zwolnienia 1500 osób w Krośnieńskich Hutach Szkła. Większość już straciło pracę. 180 osób odejdzie z Delphi. Krosglass zapowiedział zwolnienie 150 pracowników. Jasielski Pektowin zwolni 117 osób z 465 - osobowej załogi i nie wiadomo, czy na tym skończy redukcje.Nie lepiej jest w innych częściach regionu. Zwolnienia grupowe zapowiedziało kilka zakładów, którą są częścią międzynarodowych koncernów lub działają w motoryzacji np. RH Alurad Wheels z Gorzyc czy mielecki Kamot.W nie najlepszej kondycji sa rowniez stalowwolskie zaklady aluminiowe, ktore zalegaja z podatkami okolo pol miliona zlotych.Poziom bezrobocia na Podkarpaciu wynosi 13%.Drugiej Irlandii nie bedzie, a kryzys ktory wg rzadzacych mial ominac Polske zaczyna byc widoczny.Lokalne gazety zapowiadaja rowniez zwolnienia z Hucie Stalowa Wola.