sobota, 22 listopada 2008

Rozczarowanie lewicy.

Rozczarowanie hiszpanskiej oraz europejskiej lewicy przynioslo umorzenie postepowania w sprawie "zbrodni rezimu gen.Franco".Huczne "rozliczenie frankizmu" w wykonaniu rzadu premiera Zapatero odbilo sie echem w Europie i wywolalo niespotykany entuzjazm lewicowcow i lewakow wzdluz i wszerz kontynentu.Rzadzacy Hiszpania socjalisci uroczyscie burza ostatni pomnik Caudillo a lewicowe media przypominaja "zbrodnie, masowe mogily" oraz anarchistow, komunistow i socjalistow - meczennikow krucjaty przeciw rzadam generala.Wyolbrzymiane przewinienia sil sprzyjajacych Franco przytlaczaja ledwie wspomniane masakry "wrogow republiki", masowe niszczenie kosciolow i skandowane "Komunizm-tak! Ojczyzna-nie!".
Najbardziej skuteczne z oskarzen - korzystanie sil Franco z pomocy Hitlera (zawiedzionego "inwestycja" w generala) daje widzowi jasny, streszczony obraz jego dzialalnosci pomijajac ponad 100 tysiecy ofiar czerwonych zbirow.
Nagonka dzisiejszej socjalistycznej Europy na Franco przy uzyciu najbardziej uproszczonych argumentow oraz usluzne media glownego nurtu juz osadzily generala - obronce porzadku, tradycjonaliste i antykomuniste.
Europejskim odpowiednikom wtoruje polska lewica a sam Zapatero staje sie wzorem nowej "antyklerykalnej Europy postepu".Grzegorz Napieralski wzdycha nas skutecznoscia lidera hiszpanskich socjalistow.
Czerwoni uczestnicy krwawych rozpraw z przeciwnikami panujacego podczas hiszpanskiej wojny domowej morderczego bezprawia okrzyknieci zostali bohaterami.
Okrutna wojna domowa nadal rozpala umysly nowych apologetow socjalistycznej rownosci w demokratycznej Unii Europejskiej.