wtorek, 16 grudnia 2008

88 to nie wszystko.

Tysiace mieszkancow Brandenburgii moga znalezc sie pod cisnieniem podejrzenia o nazistowskie sympatie lub bycie czlonkami "prawicowych ruchow ekstremistycznych".
Dlaczego?Przez tablice rejestracyjne ich samochodow zawierajace pewne uklady liter lub cyfr.Brandenburski Urzad Ochrony Konstytucji ostrzega w wydanej przez siebie broszurze ze pewne kombinacje cyfr i liter moga byc zrozumiane jako przyznanie sie do sympatii z neonazistami.Urzad ostrzega ze znaczenie niektorych liter i cyfr jest "antydemokratyczne"(!).
Podano rowniez przyklady: HJ (Hitlerjugend), NS (Narodowy Socjalizm), KZ (oboz koncetracyjny).
Tradycyjnie omowiono tez znaczenie dwoch osemek oraz liczby 14. Urzad przestrzega mieszkancow ze nie zdajac sobie sprawy ze znaczenia cyfr i liter na swych tablicach rejestracyjnych moga zostac skojarzeni przez neonazistow jako sympatycy ich ruchu.Sciaga to na nich rowniez bardziej pradopodobne niebezpieczenstwo ataku na ich samochody w wykonaniu lewicowych grup "antyfaszystowskich".
Niemieckie Federalne Ministerstwo Transportu na fali "antynazistowskiej" paranoji sugerowalo w 2000 roku aby urzedy wystrzegaly sie uzywania w numerach rejestracycjnych aut kombinacji liter takich jak : SA, SS, HJ, KZ oraz NS.
Teraz sugestie te do biur rejestracji pojazdow skierowal rzad niemiecki.
Totalna paranoja odnosnie przypadkowych cyfr objawia sie w roznych krajach np zakazami publicznego ich uzywania.Noszenie czapki lub koszulki z liczba 88 moze sciagnac na zwyklego przechodnia uwage organow scigania.Do usuniecia liczby 88 z ubran sportowych zachecaly w USA zydowskie organizacje zajmujace sie tzw. promocja tolerancji.
A "antyfaszystowska" paranoja dopiero sie rozpoczyna.