Na posiedzeniu sejmowej Komisji Mniejszosci Narodowych i Etnicznych, pelnomocnik rzadu ds rownego traktowania skrytykowala brak systemu medialnej cenzury w Polsce Elzbieta Radziszewska..
"W Polsce nie ma monitoringu mediow, ktory pozwolilby wykryc przypadki emitowania tresci rasistowskich i ksenofobicznych". - powiedziala Radziszewska.Dodala tez ze z tego powodu nie ma zbiorczych danych na ile przestrzegane jest w tym zakresie prawo w mediach elektronicznych i drukowanych.Pani pelnomocnik, ktorej marzy sie sprawny system kontroli informacji i sortowania ich w zaleznosci od stopnia ich politycznej poprawnosci przedstawila raport z realizacji krajowego programu przeciwdzialania dyskryminacji rasowej, ksenofobii i nietolerancji w latach 2004-2009.Z informacji zebranych przez pania pelnomocnik wynika ze KRRiT nie wprowadzila monitoringu mediow publicznych pod katem emitowania tresci rasistowskich i ksenofobicznych.Rada twierdzi ze dotychczasowe analizy nie wskazywaly takich zagrozen totez monitoring jest calkowicie zbedny.Nie bylo tego rodzaju skarg odnosnie mediow publicznych.Radziszewska jednak, idac w zaparte, podkreslila ze rasizm i ksenofobia, mimo braku danych na ten temat (!) sa wciaz zjawiskami obecnymi w zyciu publicznym i widocznymi w mediach (?).Na potwierdzenie tego powolala sie ona na raporty Agencji Praw Podstawowych UE, agendy odpowiedzialnej za promocje multikulturalizmu czy naciski na rzady panstw UE w celu usankcjonowania "malzenstw" homoseksualnych.Wg ich danych Polska odnotowala 2,5 procentowy wzrost liczby przestepstw o charakterze rasistowskim.Ogromnym problemem wg Radziszewskiej jest zbyt duza swoboda w dostepie do materialow prezentujacych odmienny niz rzadowy i unijny punkt widzenia."Ogromnym problemem jest szeroki dostep do tresci antysemickich, faszystowskich, rasistowskich i ksenofobicznych" - mowila.
Poinformowala tez ze w jej biurze powstal (za nasze pieniadze) specjalny zespol ds.....dyskryminacji maloletnich w mediach!W jego prace ma wg niej byc zaangazowanych kilkadziesiat portali internetowych, opertaorow sieci komorkowych oraz ministerstwa.Wszyscy oni zobowiazali sie do cenzurowania "zlych tresci" w tym szczegolnie tresci rasistowskich.
Kto dokladnie bedzie ocenial ktore tresci sa "zle" a ktore dobre?Ktore moga byc publikowane a ktore nalezy ocenzurowac?Na spotkaniu nie zabraklo pretorianow wszechtolerancji w postaci czlonkow lewicujego Stowarzyszenia Otwarta Rzeczpospolita, ktorzy dopatruja sie rasizmu w mediach m.in w postaci objecia stanowiska prezesa TVP przez, jak mowia, "bylego neonaziste".Stowarzyszenie bedace klubem mocno podejrzanych postaci zajmuje sie m.in sledzeniem niepoprawnych wypowiedzi w mediach, to oni zlozyli do porkuratury zawiadomienie o "antysemickich tresciach w Radiu Maryja, oni tez interweniowali w sprawie wypowiedzi Wojciecha Cejrowskiego oraz kibicowali i pilnowali prokuratury w sprawie ksiegarni Antyk.
Nadgorliwa pani pelnomocnik chetnie widzialaby maksymalna kontrole mediow elektronicznych, ktorej proby juz sa podejmowane na swiecie.Demokraci w imie troski o rownosc i prawa czlowieka szykuja nam maksymalne ograniczenie prawa do wolnosci wypowiedzi i gwarantowanego przez ich konstytucje prawa do pozyskiwania i rozprowadzania informacji.