Wegierski Narodowy Samorzad Romow oskarzyl partie parlamentarne o "antyromskie sentymenty".Zarzutu dotycza konferencji prasowej ktora odbyla sie w tym tygodniu a takze dyskusji jaka przetoczyla sie w wegierskich mediach w ostatnich miesiacach na temat cyganskiej przestepczosci.W dyskusji odnotowano powiazanie przestepczosci z cyganskimi korzeniami duzej liczby bandytow.Skala cyganskiego bandytyzmu sprawila ze incydenty z ich udzialem maja oddzielne statystyki i okreslane sa juz terminem "gypsy crime".Przewodniczacy Samorzadu Romow Orban Kolompar powiedzial ze partie polityczne Wegier nie przejmujace sie problemami cyganow sa wspolodpowiedzialne za "grupowe obwinianie Romow".(!) Wsrod cyganow wystepuje podobna jak wsrod amerykanskich (i nie tylko) murzynow mentalnosc "winic bialych", stad tez skale popelnianych przez cyganow przestepstw nalezy wg nich tlumaczyc, jak zawsze, niedostateczna pomoca panstwa.Kolompar powiedzial ze nie ma czegosc takiego jak "gypsy crime", to po prostu przestepstwa popelniane przez przestepcow nalezacych do rosmiej mniejszosc.Jednak ich skala w porownaniu z liczba tej mniejszosci nie tylko na Wegrzech daje solidne podstawy do uzywania takiego terminu.Kolompar wezwal tez o pomoc mediow w wytworzeniu "normalnej ludzkiej atmosfery" pomiedzy cyganami i Wegrami.Media wielu krajow staja w obronie cyganow wszedzie odznaczajacych sie wybitnie wysoka aktywnoscia przestepcza i rowniez w imie "win bialych" ukazuja ten problem jako efekt stale zbyt malej pomocy, i stereotypow.Fakty mowia jednak same za siebie, spolecnosci wsrod ktorych zyja wieksze grupy cyganow czuja sie zagrozone ich bandycka aktywnoscia i bezkarnoscia.Rozwiazanie tego problemu romscy aktywisci widza w powolywaniu coraz to nowych komitetow i organizacji broniacych "ich praw".Samorzad Romow na Wegrzech wezwal partie polityczne do wsparcia nakreslonego przez siebie planu przewidujacego wyszkolenie 3 tysiecy cyganow i Wegrow w ramach "sil samoobrony", ktore we wspolpracy z policja i Narodowym Stowarzyszeniem Obrony Cywilnej mialyby wespol z pracownikami socjalnymi pomoc w naprawieniu stosunkow miedzy obywatelami.
środa, 18 lutego 2009
Wegry: "Gypsy Crimes".
Wegierski Narodowy Samorzad Romow oskarzyl partie parlamentarne o "antyromskie sentymenty".Zarzutu dotycza konferencji prasowej ktora odbyla sie w tym tygodniu a takze dyskusji jaka przetoczyla sie w wegierskich mediach w ostatnich miesiacach na temat cyganskiej przestepczosci.W dyskusji odnotowano powiazanie przestepczosci z cyganskimi korzeniami duzej liczby bandytow.Skala cyganskiego bandytyzmu sprawila ze incydenty z ich udzialem maja oddzielne statystyki i okreslane sa juz terminem "gypsy crime".Przewodniczacy Samorzadu Romow Orban Kolompar powiedzial ze partie polityczne Wegier nie przejmujace sie problemami cyganow sa wspolodpowiedzialne za "grupowe obwinianie Romow".(!) Wsrod cyganow wystepuje podobna jak wsrod amerykanskich (i nie tylko) murzynow mentalnosc "winic bialych", stad tez skale popelnianych przez cyganow przestepstw nalezy wg nich tlumaczyc, jak zawsze, niedostateczna pomoca panstwa.Kolompar powiedzial ze nie ma czegosc takiego jak "gypsy crime", to po prostu przestepstwa popelniane przez przestepcow nalezacych do rosmiej mniejszosc.Jednak ich skala w porownaniu z liczba tej mniejszosci nie tylko na Wegrzech daje solidne podstawy do uzywania takiego terminu.Kolompar wezwal tez o pomoc mediow w wytworzeniu "normalnej ludzkiej atmosfery" pomiedzy cyganami i Wegrami.Media wielu krajow staja w obronie cyganow wszedzie odznaczajacych sie wybitnie wysoka aktywnoscia przestepcza i rowniez w imie "win bialych" ukazuja ten problem jako efekt stale zbyt malej pomocy, i stereotypow.Fakty mowia jednak same za siebie, spolecnosci wsrod ktorych zyja wieksze grupy cyganow czuja sie zagrozone ich bandycka aktywnoscia i bezkarnoscia.Rozwiazanie tego problemu romscy aktywisci widza w powolywaniu coraz to nowych komitetow i organizacji broniacych "ich praw".Samorzad Romow na Wegrzech wezwal partie polityczne do wsparcia nakreslonego przez siebie planu przewidujacego wyszkolenie 3 tysiecy cyganow i Wegrow w ramach "sil samoobrony", ktore we wspolpracy z policja i Narodowym Stowarzyszeniem Obrony Cywilnej mialyby wespol z pracownikami socjalnymi pomoc w naprawieniu stosunkow miedzy obywatelami.
