poniedziałek, 2 marca 2009
Rosja: "Odciac sie od stalinizmu".
W Rosji rozpoczela sie polityczna dyskusja na temat stalinizmu i jego zgubnego wplywu na Rosje oraz duza czesc Europy.Demokratyczna partia Jabloko wezwala wladze Rosji do jednoznacznego potepienia bolszewizmu i stalinizmu bez czego - jak podkreslila - niemozliwa bedzie modernizacja kraju."Demokratyczny rozwoj Rosji bedzie niemozliwy, dopoki nie uwolni sie ona od spuscizny bolszewizmu i stalinizmu, nie da jej jednoznacznej oceny na szczeblu panstwowym" - głosi oswiadczenie.Jabloko zaapelowalo do władz Rosji o wyrzeczenie sie stalinowsko-bolszewickiego systemu rzadzenia panstwem, opierajacego sie - jak to ujeło - na słuzbach specjalnych jako najwyzszej wladzy i ostatecznej instancji.Padly rowniez pomysly oczyszczenia nazw geograficznych z nazwisk organiztaorow i aktywnych uczestnikow terroru a takze odpowiedzialnosc karna za negowanie komunistycznych zbrodni.Oswiadczenie Jabloka poparla przewodniczaca Moskiewskiej Grupy Helsinskiej Ludmila Aleksiejewa, ktora zauwazyła, że dotychczas wszyscy krytykowali stalinizm, jednak nie proponowali niczego konkretnego. "Stalin w zlowieszczy sposob pozostal w zyciu naszego kraju. To, co siedzi w nas, przeszkadza nam stac się normalnym krajem" - ocenila Aleksiejewa.Jabloko przyjeło swoj dokument w kilka dni po tym, jak Siergiej Szojgu, minister ds. sytuacji nadzwyczajnych i wspolprzewodniczacy partii wladzy Jedna Rosja, zaproponowal wprowadzenie odpowiedzialnosci karnej za kwestionowanie wyników II wojny swiatowej i negowanie wkladu ZSRR w zwyciestwo nad hitlerowskimi Niemcami.Przypomniec wypada ze jednoznacznemu potepieniu komunizmu nie jest przychylna nawet Unia Europejska, ktora odrzucala tego typu wnioski.Odmiana komunizmu w postaci "integracji europejskiej" ma w swych szeregach wielu socjaldemokratow, w tym dawnych uczestnikow ruchow komunistycznych w roznych krajach Europy.UE entuzjastycznie podchodzi np do hiszpanskiej wojny domowej podkreslajac "zaslugi" czerwonych zbrodniarzy.Ciekawa sprawa jest tez propozycja odpowiedzialnosci karnej za negowanie "wkladu ZSRR w zywciestwo nad hitlerowskimi Niemcami".Oficjalne nauczanie glosi bowiem ze III Rzesza byla glownym i jedynym zrodlem wszelkiego zla, natomiast Zwiazek Radziecki jako przyjaciel zachodnich aliantow pomogl pokonac bestie.Okreslenie ZSRR jednoznacznie jako zbrodniczego panstwa terroru rzucaloby cien rowniez na pozostalych aliantow.Byc moze dlatego unikaja tego instytucje europejskie.W obchodach Dnia Zwyciestwa pod czerwonymi sztandarami i wielkimi wizerunkami sierpa i mlota, spotykaja sie swiatowi przywodcy, w tym "polscy" dygnitarze by swietowac "pokonanie faszyzmu".Oburzenie rosyjskich politykow na przyrownannia komunizmu do nazizmu, sa dzis na porzadku dziennym choc komunizm pochlonal niezliczenie wiecej ofiar ludzkich i byl zrodlem zniewolenia polowy Europy na cale dziesieciolecia.Problemem okazala sie dekomunizacja we wszystkich niemal panstwach dawnego bloku wschodniego.W Polsce do dzis na propozycje zmiany nazw ulic noszace imiona komunistycznych dzialaczy lub wydarzen panicznie reaguja opiniotworcze media.Dochodzi tez do paradoksow takich jak istnienie, mimo prawnego zakazu partii i grup komunistycznych podczas gdy aparat policyjny skupiony jest na walce z organizacjami patriotycznymi i nacjonalistycznymi.Przed calkowita dekomunizacja i odcieciem sie od przeszlosci w sposob jednoznaczny, rownajacy sie rowniez pozbyciu sie z zycia publicznego osob wspierajacych czerwony rezim, ostrzegaja ciagle lewicowe media powolujac sie stale specyficznie ppjmowana moralnosc oraz straszac nacjonalizmem i plonacymi stosami.Dzieki temu w Polsce u wladzy nadala sa ludzie i partie bedace w prostej linii kontynuatorami komunizmu, w nieco tylko zmienionym wydaniu.Propozycja kryminalizacji negowania zaslug ZSRR wspolgralaby idealnie z tzw "klamstwem oswiecimskim", dawalaby jasny obraz historii - niemieccy zbrodniarze i walczacy z nimi komunisci.Watpliwe jest by odciecie sie od komunizmu i jednoznaczne potepienie go udalo sie w Rosji, skoro nie udalo sie to nawet w Polsce, kraju zrujnowanym przez czerwony terror.O wiele bardziej prawdopodbnym wydaje sie, niestety, kryminalizacja podkreslania zbrodni komunistycznych i mowienie o rzeczywistym wyniku wojny jakim dla Polski okazalo sie 50 lat krwawego terroru a do dnia dzisiejszego objawia sie ciaglym udzialem postkomunistow we wladzy.Tym sposobem komunizm nadal jest u lask rzadzacych Europa, Rosja czy Polska.Wrogiem dla wspolczesnych demokratow jest nie komunizm lecz antykomunizm.