Bialy, 51-letni Afrykaner, pracownik firmy zajmujacej sie wydobyciem platyny zostal wyciagniety ze swojego lozka przez dwoch czarnych bandytow, zaciagniety do samochodu stojacego w jego garazu, oblany benzyna i podpalony.Sasiedzi znalezli go plonacego na drodze przed domem po tym jak zdolal on uwolnic sie z wiezow i wydostac z auta.Krzyczal : "Chodzcie tu, pomozcie mi".
Jego krzyk zbudzil sasiadow, mieszkancow chronionego kompleksu mieszkalnego, o 1 w nocy.Do plonacego Williego Kloppera pierwsza dotarla jego siasiadka Lizelle Meyer, ktora powiedziala ze plonal, probowal mowic i blagal o wode.Sasiedzi probowali gasic Kloppera kocami, inni wezwali policje i pogotowie.Klopper zmarl w wyniku poparzen.
"Nigdy nie zaznamy spokoju po tym co zrobiono naszemu ojcu.Ci ludzie musieli byc chorzy by zrobic cos takiego" - powiedzial jego dwudziestoletni syn Theuns.
"Moj tata byl cichym czlowiekiem szanujacym prawa innych.Nie zasluzyl na to" - dodaje jego corka Michelle Genis.
Policjantka, ktora prowadzi sledztwo kpt Elsabe Augoustides rowniez byla wtrzasnieta tym wydarzeniem, powiedziala ze w jej 22-letniej karierze w policji nigdy nie widziala tak bezwglednego okrucientswa w stosunku do ofiar."Nie moge tego zrozumiec, po prostu oblali go benzyna i podpalili" - mowi.
Od roku 1994 Afrykanerzy padli ofiara wielu incydentow nacechowanych szczegolnym okrucienstwem.Eksperci mowia ze Afrykanerzy, liczacy 3 miliony narod, padli ofiarami najwiekszej liczby aktow przemocy, nieporownywalnej do innych nacji zamieszkujacych RPA.Jeden ze swiatowych ekspertow od spraw ludobojstwa dr Gregory Stanton, czlonek powiazanej z ONZ organizacji Genocide Watch nazywa przypadki atakow na Afrykanerow "ukrytym ludobojstwem".Ukrytym dlatego ze skierowanym przeciwko niewielkiej mniejszosci i ukrytym posrod pospolitych przestepstw.Ostrzegal on w wywiadach telewizyjnych ze jesli wladze RPA nie zapewnia Afrykanerom bezpieczenstwa i nie zaprzestana uzywania mowy nienawisci przeciwko Burom w panstwowych mediach, ktora stymuluje ataki to skala ludobojstwa bedzie rosnac az przerodzi sie w calkowita eksterminacje tej nacji.Ostrzezenia te pozostaja jednak ignorowane przez rzadzacy Poludniowa Afryka ANC, przedstawianego w swiatowych mediach jako ruch "wyzwolenczy" , walczacy o sprawiedliwosc.Jego lider Nelson Mandela jest kreowany na obronce praw czlowieka i pogromce "rasistowskiej segregacji".Od czasow objecia przez nich rzadow w 1994, zabitych zostalo 3037 Afrykanerow w dziesiatkach tysiecy atakow na biale farmy.Ataki te przyniosly rowniez oslabienie poludniowoafrykanskiego rolnictwa, biali farmerzy sa bowiem producentami wiekszosci produktow rolnych w kraju.Zwiekszyla sie rowniez emigracja bialych w obawie przez bandami czarnych przestepcow, inspirowanych przez rzad.W niemal kazdym przypadku ataku na bialych uzywany jest w stosunku do nich rasistowski jezyk, podczas gdy sa oni okaleczani, gwalceni, bici lub gdy zmuszeni sa przez oprawcow do ogladania egzekucji swoich bliskich.Bardzo czesto napastnicy mowia "zabic wszystkich bialych".Podobnego jezyka nie wystrzegali sie w walce o wladze liderzy ANC, piosenki o zabijaniu bialych byly spiewane na ich wiecach poparcia przez tlum a nawet samego Mandele.Ofiarami tej epidemi antybialej przemocy padaja glownie mieszkancy stolicy kraju, mlodzi Afrykanerzy tysiacami opuszczaja kraj.Stolica RPA ma najwyzsza na swiecie skale przestepczosci.
Motywem napadow rzadko bywa rabunek, Williemu Klopperowi zrabowano jedynie portfel i telefon komorkowy.