piątek, 6 marca 2009

UK: Skad sie bierze przemoc.

Czarnoskory polityk, mogacy cieszyc sie komfortem wolnej wypowiedzi bez posadzenia o rasizm, przyznal ze za fale przemocy w Wlk Brytanii w duzej mierze odpowiadaja imigranci z Afryki. "Wystarczy spojrzec na nazwiska sprawcow przestepstw aby stwierdzic ze pochodza oni ze wschdoniej Afryki, Kongo itp" - stwierdzil Trevor Philips, murzynski polityk lewicowej Partii Pracy., ktory stoi na czele Komisji ds Rownouprawnienia.Przekonuje jednak ze przemoc nie jest zwiazana z kolorem skory ale z tym ze wielu imigrantow z Afryki pochodzi z rejonow gdzie trwaja wojny a okrucienstwo jest na porzadku dziennym.To typowy dla lewicy sposob usprawiedliwiania przestepcow, zawsze sa jakies czynniki przemawiajace na ich korzysc.Czy usprawiedliwia to przenoszenie przemocy na grunt europejski?Philips mowi: "Slusznie ze ich przyjmujemy ale nie mozna oczekiwac ze beda zachowywac sie normalnie kiedy umiescimy ich w szkole" (!!!).Wskazuje wiec na to ze igranie z bezpieczenstwem np angielskich uczniow jest kosztem jaki trzeba poniesc w imie "slusznej" integracji rasowej na brytyjskiej ziemii.Jesli nie mozna oczekiwac dostosowania sie do panujacych w tym kraju norm spolecznych to czy sluszne jest przyjmowanie takich ludzi pod opieke panstwa?
W zeszlym roku Wielka Brytania wstrzasnela sprawa nastolatka pochodzacego z Angolii, ktory zadgal szkolnego kolege a kilkanascie dni pozniej zastrzelil matke z dzieckiem.Jego obronca przekonywal ze w swojej ojczyznie chlopak codziennie widzial jak sie strzela do ludzi, zabija ich maczetami, wiesza i pali zywcem.Mialo to byc usprawiedliwienie zachowania bandyty tak czesto spotykane wsrod tolerancjonistow, nawet gdy chodzi o najgorszych zwyrodnialcow.Z mordercow staja sie ofiarami surowego ojca, ciezkiego dziecinstwa i traumatycznych przejsc.Mimo mlodego wieku sad skazal morderce na 30 lat wiezienia.Przypadki jak ten nie sa odosobnione.Sytuacja angielskich ulic przypominajacych coraz bardziej trzeci swiat poskutkowala tym ze polityczna poprawnosc odstawil na chwile nawet Tony Blair, ktory powiedzial "Czas odrzucic poprawnosc polityczna bo zbrodnie nie ustana przez negowanie faktu ze popelniaja je czarnoskore dzieciaki".
Troche tylko bardziej zdecydowane wypowiedzi skutkuja zawsze oskarzeniami o rasizm, na ktore narazony jest kazdy, nawet zacieci lewicowcy ktorym przypadkowo wyrwie sie kilka slow prawdy.W kazdym z takich przypadkow padaja tez glosy o tym ze rzad robi za malo aby poprawic sytuacje mniejszosci etnicznych, ktore trzymaja sie reguly "nam sie nalezy".
"Sa pewne dowody ze ludzie, ktorzy doswiadczyli przemocy sami po nia siegaja.Ale dotyczy to nie tylko afrykanskich imigrantow ale rowniez brytyjskich dzieci, poczawszy na tej stosowanej przez rodzicow po te obecna w filmach" - mowi posel Partii Pracy Keith Vaz.Nie tlumaczy to jednak w zaden sposob skali przemocy w wykonaniu kolorowych imigrantow.W Wlk Brytani srednio co 4 minuty dochodzi do ataku z uzyciem noza.Od kilku miesiecy policja wyposazona w wykrywacze metalu prowadzi kontrole w autobusach i przed wejsciami do niektorych sklepow.Anglia stala sie arena kolorowych gangow podobnych do tych ktore terroryzuja amerykanskie miasta, policja nie radzi sobie z przestepstwami z uzyciem broni palnej.Coraz bardziej popularnym stalo sie okreslenie "gun culture" opisujace zjawisko coraz czestszego siegania po bron przez nastolatkow.
Aby uniknac oskarzen o rasizm malo kto ma odwage przyznac ze bron nosza przewaznie murzyni.Polityczna poprawnosc sprawia tez ze w statystykach nie podaje sie koloru skory sprawcy morderstwa a jedynie ofiary.Tymczasem badania cytowane przez dziennik The Independent jasno pokazuje ze czarni "Brytyjczycy" choc stanowia jedynie 2% spoleczenstwa odpowiadaja za co trzecie morderstwo z uzyciem broni palnej.Wiekszosc ankietowanych murzynow przyznaje ze bardziej niz rasizmu (bezwzglednie sciganego przez prawo) noi sie przemocy ze strony swych pobratymcow.Ale jak rozwiazac problem przemocy skoro nie mozna otwarcie powiedziec skad ona pochodzi?