niedziela, 15 marca 2009
USA: Biale ofiary dyskryminacji dostana odszkodowanie.
Po latach prawnych przepychanek, 75 bialych strazakow z Chicago doczekalo sie zadosczuczynienia za niesprawiedliwe potraktowanie ich na korzysc czarnej mniejszosci.Sprawa odnosila sie do strazackich egzaminow promocyjnych w 1986 roku.Postrzegajac egzaminy jako dyskryminujace wobec czarnej mniejszosci (zbyt trudne = dyskryminujace) wladze miasta postanowilo "unormowac je pod wzgledem rasy" i anulowalo testy, ktore zaliczyli biali strazacy.Pozniej uznano ze z testami bylo wszystko w porzadku, przeprowadzono wiec skryta za pretekstami tzw "akcje afirmatywna" polegajaca na wyrownywaniu liczby kolorowych pracownikow bez wzgledu na to czy sa od nich lepsi kandydaci, jedynym atutem w tych akcjach byl czarny kolor skory.Sprawa trafila do Sadu Najwyzszego.Jednak miasto wcale nie jest takie chetne aby placic bialym ofiarom dyskryminacji.Rzeczniczka wladz Chicago powiedziala ze zasadzone 6 milionow dolarow sa na szarym koncu listy wydatkow miasta.Rzeczniczka poszkodowanych przez "polityke rownosci" strazakow przypomniala ze w takim samym procesie 100 innych strazakow otrzymalo bez problemu 10 milionow dolarow.Warto przypomniec podczas gdy Ameryka wycofuje sie z "akcji afirmatywnych" sa one forsowane przez niektorych lewicowcow w Europie np we Francji czy Anglii.Argument jest zawsze taki sam - pomoc kolorowym przystosowac sie co w praktyce oznacza po prostu niesprawiedliwe traktowanie bialych i faworyzowanie kolorowych.Takie traktowanie to nieoficjalne dzialania w europejskich krajach dotknietych masowa kolorowa imigracja