czwartek, 9 kwietnia 2009

Feministki oburzone decyzja rzadu ws. "edukacji seksualnej".

Jak bardzo zalezy feministkom i sprzyjajacym im srodowiskom nad kontrola nad wychowaniem mlodego pokolenia swiadczyc moze ich oburzenie po decyzji rzadu, ze tzw edukacja seksualna nie bedzie obowiazkowa w szkolach.Szefowa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Wanda Nowicka (matka komunistycznego mlodzieniaszka znanego z opluwania polskich ofiar masakry katynskiej) odgraza sie zlozeniem zazalenia na ta decyzje do Europejskiego Trybunalu Praw Czlowieka w Strasburgu, jesli rzad nie zmieni zdania.Federacja ta wraz z kilkoma innymi organizacjami feministycznymi podpisala tzw "porozumienie na rzecz upowszechnienia edukacji seksualnej".Jego autorzy domagaja sie wprowadzenia obowiazkowej "edukacji seksualnej", ktora uczniowie mieliby dowiadywac sie np jak zapobiec ciazy i uchronic sie przed AIDS.Nie sa to jednak wszystkie tematy tej "edukacji".Na zajeciach uczniowie szkol w krajach w ktorych edukacja taka obowiazuje ucza sie rowniez o homoseksualizmie jako postawie normalnej i rownej zdrowym zwiazkom.W przygotowanie materialow uczestnicza nie tylko proaborcyjne fanatyczki ale rowniez wojujacy homoseksualisci.W niektorych krajach do szkol trafialy broszury "edukacyjne" obrazujace homoseksualne praktyki, posrednio zachecajace uczniow do "eksperymentowania z wlasna seksualnoscia".MEN twierdzi ze obowiazkowe zajecia bylyby niezgodne z konstytucja, ktora mowi (jeszcze-red) o prawie rodzicow do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami.Nowicka oburza to stwierdzenie, mowi ona: "To nieprawda.Europejski Trybunal Praw Czlowieka dawno juz rostrzygnal te sprawe.Edukacja seksualna nie ma nic wspolnego z wiara.To nauka, nie ideologia".
W "edukacje" ta zaangazowane sa organizacje ideologiczne feministek i homoseksualistow, przesiakniete liberalnym, nierzadko rowniez skrajnie lewicowym swiatopogladem.
Trybunal w Strasburgu zajmowal sie ta sprawa, nie przyznal racji rodzicom z Danii, ktorzy zaskarzyli obowiazkowa edukacje seksualna jako godzaca w ich uczucia religijne.Trybunal uznal ze "edukacja" ta nie godzi w prawa rodzicow do wychowania dzieci wedlug wlasnych przekonan.W krajach Europy zachodniej dzieci obowiazkowo nauczane sa akcpetacji homoseksualizmu, poddawane proaborcyjnemu praniu mozgow, rodzice nie moga w tej sprawie zrobic zbyt wiele.Totalitarna ideologia "postepu", w imie ktorej dziala rowniez Trybunal w Strasburgu, zagarnela sobie prawo do wychowania ich wedlug swoich zalozen.W skrajnych przypadkach, jak mialo to miejsce w Anglii, rodzicom grozono sprawami sadowymi za zabieranie swoich pociech z lekcji promujacych homoseksualizm.Rzecznik MEN Grzegorz Zurawski mowi ze resort musi przestrzegac konstytucji, przyjetej w referendum przez cale spoleczenstwo i nie ulegac naciskom jednej grupy spolecznej.