Ulicami czeskiego Brna przeszla 1 majowa manifestacja nacjonalistow i sympatykow Partii Robotniczej (DS).Czeskie media podaja liczbe okolo 500 uczestnikow marszu, podkreslaja rowniez ze przemarsz przez centrum miasta odbyl sie bez incydentow.Przeciwko nacjonalistom stanela o ponad polowe mniejsza grupa "antyfaszystow".Marsz rozpoczal sie o godz 13, zostal jednak opozniony przez policje instruujaca uczestnikow odnosnie bezpieczenstwa.Po dotarciu na Plac Wolnosci manifestacja zakonczyla sie.Rzecznik policji w Brnie powiedzial ze marsz byl zarejestrowany do godz 18, po tym czasie zostalby przerwany przez policje.Nikt nei zostal zatrzymany, obylo sie bez incydentow.
Wg policji najniebezpieczniejsza czescia manifestacji byl przemarsz w poblizu osiedla zamieszkanego przez cyganow.
Przed manifestacja nacjonalistow "antyfaszysci" rozdawali przechodniom ulotki z przekreslona swastyka oraz....Gwiazda Dawida.
Uczestnicy zostali przeszukani na wypadek gdyby chcieli wniesc na Plac Wolnosci niebezpieczne narzedzia, dojazd do placu zostal zablokowany.W pogotowiu bylo kilkuset policjantow ze ciezkim sprzetem, spisywali uczestnikow oraz zabronili filmowania wydarzenia, co zdaniem prawniczki Klary Slamovej bylo naruszeniem prawa.
W manifestacji oprocz DS uczestniczyla rowniez grupa Svobodna Mladez Brno, Narodni Odpor oraz Autonomiczni Nacjonalisci.Wznoszone byly nacjonalistyczne i prosocjalne hasla, wizualna strone pochodu zdominowaly flagi z czeskim lwem.