piątek, 29 maja 2009

Brazylia: Chcieli wysadzić synagogi?

Izraelski Haaretz donosi o planowanych przez neonazistów zamachach na synagogi w Brazylii.Żydowskie środowiska są "zaniepokojone ale nie panikują".W poniedziałek policja aresztowała 14 mężczyzn, zostali oni zwolnieni ale wszczęto dochodzenie.Policja miała zarekwirować bomby, noże i "nazistowską literature".Paolo Cesar Jardim, inspektor policji mówi że nie ma wątpliwości że udało się zapobiec wielkiej tragedii.Wg policji zatrzymani należeli do 50-osobowej grupy "Neuland" utworzonej w 2002 roku.Zatrzymanych określił jako "niezwykle inteligentnych i niebezpiecznych przestępców polujących na Żydów i gejów w imie rasowej czystości".Rzecznik brazylijskiego ministerstwa spraw zagranicznych w wywiadzie dla Haaretz powiedział że grupa ta nie była zbyt dobrze zorganizowana, ich planowana akcja nie była dobrze przygotowana jednak uważa on za bardzo ważne "zwalczanie neonazistów".Dodał że rasizm jest w Brazylii uważany za jedno z najbardziej paskudnych przestępstw a kary za niego są względnie wysokie.Policja w Porto Alegre została pochwalona przez tamtejsze środowiska żydowskie, które podkreślają że funkcjonariusze są szczególnie wyczuleni na przypadki rasizmu dzięki czemu miasto nie ma wielkiego "problemu neonazizmu" jednak przedstawiciel Żydów, Henry Chmielnitsky powiedział że Porto Alegre może być narażone na rasizm bardziej niż inne brazylijskie miasta ponieważ zamieszkuje je spora grupa europejczyków, głównie Niemców i Włochow.Żydów w tym mieście jest około 12 tysięcy.