środa, 29 kwietnia 2009

Akcja antyaborcyjna Falangi stawia na nogi zandarmow demokracji.

Akcja antyaborcyjna przeprowadzona przez Falange w Zielonej Gorze postawila na nogi policje, prokurature, "antyfaszystowskich" ekspertow oraz najwieksze polskie portale informacyjne serwujace informacje o watpliwym obiektywizmie: Dziennik i Gazete Wyborcza.
Na plakatach widnieje zdjecie Adolfa Hitlera z adnotacja ze to on jako pierwszy wprowadzil w Polsce legalna aborcje.Na plakacie przeczytac mozna rowniez "Prawo do wolnosci nie jest aborcja jest ekstreminacja niewinnych.Dla feministek zabite dzieci to statystyka, dla nas to tragedia".Plakaty zilustrowane byly dodatkowo zdjeciem szczatkow plodu.Rozjuszylo to dziennikarzy, ktorzy poinformowali policje i prokurature, ktora ma zbadac plakaty pod katem "propagowania ustroju totalitarnego" (?).Akcje zrywania plakatow z niepoprawna trescia rozpoczal Zielonogorski Osrodek Kultury.Rzecznik Prokuratury Okregowej w Zielnoej Gorze Kazimierz Rubaszewski wyraza swoje zaniepokojenie odradzaniem sie patriotycznych organizacji werbujacych mlodych ludzi.Niepokoj "straznikow demokracji i prawa do aborcji" wywoluje m.in to ze Falanga skutecznie prowadzi akcje rekrutacyjna w roznych czesciach kraju.